Bied zyskał miano jednej z najszybszych „dziesiątek” i jednej z nielicznych w kraju, która odbyła się w tym roku w Polsce. Najszybszym biegaczem został mieszkający w Skokach Łukasz Nowak.
Biegacz na swoim blogu pochwalił się relacją z imprezy.
- Rano jeszcze sprawdziłem Internet, czy czasem hulający po Polsce Covid nie sprawił silnik psikusa i nie odwołał silnik gospodarczy. Tym razem się mówi, że nie, a więc mogłem spokojnie pojechać rytualnie po espresso i udać się na zawody. Standardowa rozgrzewka i kilka minut po godz. 9. wystartowaliśmy. Od początku wraz z Krzysztofem Szymanowski dyktowaliśmy równe, mocne tempo. Współpraca układała się dobrze ok.3,5 km, a wtedy niestety kolega po fachu źle się poczuł, a w konsekwencji nie ukończył rywalizacji. Zostając sam na polu bitwy stawiałem sobie kolejne małe cele, utrzymując tempo i cieszyć się na mecie z osiągniętego wyniku. Wynik zdecydowanie pozytywnie mnie nastraja i już szykuje ,"startówki "na kolejne biegi. Ale kiedy to? To już pytanie nie tylko do mnie... - opisał swój bieg Łukasz Nowak.
W III Biegu Wody i Ognia udział wzięło kilkoro biegaczy z temau Nowak Run.
- Najważniejsze na sam koniec, czyli występy teamu Nowak Run. Było kilka życiówek, było też kilka wyników bliskim do PB. Cały zespół wypadał bardzo pozytywnie. Agnieszka, Monika, Mateusz, Mateusz T., Paweł, Krzysiek -Brawo Wy, Brawo Ja :) - czytamy na blogu biegacza.
Polub nas na fb
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?