Leszczyńska Unia w trzecim meczu rundy zasadniczej ekstraligi pokonała zdecydowanie częstochowskiego Włókniarza. Wicemistrzowie Polski spod Jasnej Góry pojawili się w Lesznie z Gregiem Hancockiem, ale bez Sebastiana Ułamka, który ma złamany kciuk.
– Nie ma sensu ryzykować. To dopiero początek sezonu regularnego. Ułamek będzie nam potrzebny w pełni sił – twierdził przed meczem prezes częstochowskich Lwów Marian Maślanka, który za porażkę biało-zielonych w Bydgoszczy najwięcej pretensji miał pod adresem Antonio Lindbaecka.
Ułamka miał zastąpić godnie Czech Lukas Dryml, ale nowy nabytek wicemistrza Polski jeździł przeciętnie w konfrontacji z leszczyńskimi Bykami.
Na dość przyczepnej, ale równej nawierzchni, Unia szybko uzyskała wyraźną przewagę, dzięki szybszym i lepszym technicznie startom. Kiedy po sześciu gonitwach następcy legendarnego Alfreda Smoczyka uzyskali przewagę 10 punktów (23:13), trener częstochowian Piotr Żyto wprowadził jokera.
Więcej w dzisiejszym wydaniu [
Głosu Wielkopolskiego](http://www.prasa24.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?