18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

KULTURA - Książki za 2 złote, kino za 5, za wszystko inne nie płacisz!

Jacek Sobczyński
Kinga Momot wypożycza w Bibliotece Raczyńskich film na DVD „Kobiety na skraju załamania nerwowego” Pedro Almodovara
Kinga Momot wypożycza w Bibliotece Raczyńskich film na DVD „Kobiety na skraju załamania nerwowego” Pedro Almodovara Waldemar Wylegalski
Według danych GUS statystyczny Polak przeznacza rocznie około 350 zł na kulturę. To najmniej spośród obywateli wszystkich krajów Unii Europejskiej. Dlaczego? Standardowa odpowiedź – kultura jest droga. My postanowiliśmy udowodnić, że to nieprawda. I wcielić się w rolę poznaniaka, który za wizytę w kinie, teatrze i galerii, wypożyczenie płyty DVD, zakup książki, przesłuchanie nowej płyty i pójście na koncert zagranicznej rockowej gwiazdy łącznie zapłaci... 10 złotych. Niemożliwe? A jednak. Tyle, że trzeba się przy tym trochę napracować.

Kulturalną podróż zaczynamy od kina. W Poznaniu na darmowe seanse można załapać się przy okazji przeglądów w klubach (np. w położonym przy ul. Nowowiejskiego „W Starym Kinie”) albo letnich pokazów pod chmurką. Do lata jeszcze daleko, więc wybieramy jeden z czwartkowych seansów w kinie Muza, na które bilety kosztują zaledwie 5 zł. W najbliższy czwartek za taką kwotę możemy obejrzeć „Once” albo najnowszy film Jima Jarmuscha „The Limits Of Control”. Te same obrazy wyświetlane są również w innych poznańskich kinach studyjnych, lecz tam bilety kosztują już 13 zł. A kiedy grano je w multipleksach, cena wzrastała ponadczterokrotnie – do 21 złotych.

Komu nie udało się dostać biletów na cieszące się szaloną popularnością pokazy w Muzie, ten może wybrać się do Biblioteki Raczyńskich na placu Wolności, by skorzystać z usług darmowej wypożyczalni płyt DVD. Wystarczy tylko założyć bezpłatne konto i już można buszować wśród filmów do woli. W ofercie znajdują się głównie obrazy ambitne, nie brakuje też nowości.

– W tej chwili najpopularniejsze tytuły to „Coco Chanel” i „Lektor”. Żeby je wypożyczyć, trzeba mieć sporo szczęścia – dziennie z naszej filmoteki korzysta około 100 osób. Niektórzy nawet po kilka razy w ciągu dnia – informuje Arkadiusz Krzemieniewski z Biblioteki Raczyńskich. Ten, któremu uda się wypożyczyć filmową historię francuskiej projektantki, może poczuć się dumny – w sieciowej wideotece wypożyczenie tego samego filmu kosztuje 12,20 zł.

Czas na teatr. I tu niespodzianka – teatromani mogą wejść na każdy poznański spektakl za darmo! Warunek – muszą odpracować bilet jako wolontariusze.
– Szczególnie potrzebujemy pomocy przy okazji programów edukacyjnych. Każdy wolontariusz może w zamian liczyć na darmowy wstęp na dowolny spektakl – mówi Roma Pikulska z Teatru Wielkiego.

Za darmo sztuki mogą oglądać także wolontariusze teatrów Polskiego i Nowego. Bardziej leniwi teatromani mogą powalczyć o bilety na „jaskółce” (ostatni rząd najwyższego balkonu) widowni Teatru Wielkiego w cenie 5 złotych za sztukę. Sprawdziliśmy – z góry wszystko widać! Trzeba wychylić się tylko wtedy, gdy aktor podejdzie bliżej krawędzi sceny.

W zamian za roznoszenie ulotek czy plakatów można wybrać się także za darmo na dobry koncert.
– Wolontariusze są u nas mile widziani. Warto śledzić ogłoszenia na naszej stronie internetowej i Facebooku – zachęca Tomasz Waśko z agencji Go-Ahead.
Gra jest warta świeczki, ponieważ dzięki darmowemu wejściu na koncert brytyjskich rockmanów z The Subways (Eskulap, 26 marca) zaoszczędzimy aż 55 złotych.
Kto nie lubi koncertów i jest przeciwnikiem darmowego, nielegalnego ściągania muzyki z internetu, ten po płytowe nowości może udać się do jednego z poznańskich sieciowych marketów RTV. Wszystkie oferują gratisowe przesłuchanie na miejscu dowolnego krążka z ich asortymentu. Najmniej finansowych problemów przysparzają wizyty w muzeach i galeriach. Do poznańskiego Muzeum Narodowego w każdą sobotę można wejść za darmo.

Z kolei ceny biletów do większości poznańskich galerii nie przekraczają 3 złotych. W tym przypadku możemy poszaleć i zapłacić pełną cenę biletu, na przykład podczas wizyty w Galerii Miejskiej Arsenał. W tym tygodniu można obejrzeć tam wystawę „Wzlot białego Cygana”.

Nieco droższe są książki, ale i tu przy odrobinie cierpliwości można zostawić w kieszeni naprawdę sporo pieniędzy. Dla fanów wertowania w stosach używanych książek mekką są poznańskie antykwariaty. Po niespełna minucie szukania w punkcie przy ul. Ogrodowej bez problemu można znaleźć coś zarówno dla panów (kryminał „Bez skrupułów” Harlana Cobena – 2 złote) jak i dla pań („Dziennik Bridget Jones” – 4 złote). Obie książki są używane, jednak różnica cenowa w porównaniu z tymi samymi pozycjami, kupionymi w sieciowej księgarni jest ogromna. „Bez skrupułów” kosztuje tam 27,90 zł, „Dziennik Bridget Jones” jest o 3 złote tańszy. Kto przy takich cenach przejmowałby się tłustymi plamkami na obwolucie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto