Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konin - Nie mogą dokończyć remontu drogi

Ola Braciszewska
Nowy asfalt kończy się tuż za przejściem dla pieszych
Nowy asfalt kończy się tuż za przejściem dla pieszych Ola Braciszewska
Inwestycyjny absurd. Tak o remoncie ul. Kopernika mówią koninianie. Przez błąd władz sprzed 20 lat, dzisiaj nie można było dokończyć modernizacji jednej z ulic w starej części miasta.

O asfalt i oświetlenie mieszkańcy ul. Kopernika walczyli od około 5 lat. Droga łącząca ul. Dąbrowskiego ze Staszica przez lata była piaskowym, dziurawym i nieoświetlonym traktem. Jak mówili mieszkańcy, przejście przez Kopernika po zmroku było wręcz niebezpieczne.

– Kiedyś byłam u prezydenta Pałasza i pokazałam mu, że emerytka musi chodzić z latarką w kieszeni, bo inaczej nie wrócę do domu – mówił pani Genowefa, mieszkanka ul. Kopernika.

Sąsiad pani Genowefy dodał, że mieszkając blisko starówki, serca miasta, żyją jak na wsi. – Nie mamy ani chodnika, ani oświetlenia – mówił pan Jerzy.
W końcu długo oczekiwany remont ul. Kopernika się rozpoczął. Od początku największym problemem była jedna z posesji, której właściciel 20 lat temu kupił od miasta działkę razem z kawałkiem drogi, na którym postawił płot. Podczas trwania modernizacji ulicy, władze Konina próbowały się z nim porozumieć. Niestety bez skutku.

Po trwającym kilka tygodni remoncie, na ulicy położono nowy asfalt, wymalowano pasy i ustawiono latarnie. Do pełni szczęścia zabrakło 60 metrów. Pomiędzy dwoma asfaltowymi już kawałkami drogi został nadal piaskowy trakt. – To wygląda śmiesznie. Jest przejście dla pieszych, a zaraz za nim ulica się urywa i znowu są dziury – mówi Monika Pawłowska. – Ten płot na środku drogi to jakiś absurd. Wystarczyłoby jeszcze tylko położyć ten kawałek asfaltu i już zupełnie inaczej ta ulica by wyglądała – dodaje Pawłowska.

Władze Konina ciągle mają nadzieję, że uda im się porozumieć z właścicielem części drogi i dzięki temu inwestycja zostanie dokończona.
– Rozmowy trwają. Niestety nie odpowiada on nawet na naszą korespondencję – mówi Andrzej Sybis, zastępca prezydenta Konina. – Miasto nie może dokonać samowoli i przejąć części drogi. Będziemy robić wszystko, żeby przez zimę uzgodnić kwestie własności – dodaje wiceprezydent.
Jeśli właściciel blokującej dokończenie remontu ul. Kopernika nie będzie chciał nadal rozmawiać z miastem, istnieje jeszcze jedno wyjście z tej sytuacji. Władze Konina mogą wywłaszczyć koninianina i sfinalizować modernizację drogi.

– Wywłaszczenie wchodzi w grę, jeżeli nie będzie już żadnej szansy na porozumienie – mówi Sybis. – Zakładamy, że właściciel odwoływałby się od decyzji o wywłaszczeniu, a to przedłuży realizację inwestycji o kolejne pół roku. Mamy nadzieję, że uda nam się jednak porozumieć – dodaje wiceprezydent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto