Mistrzowie Polski muszą kupić dwóch napastników. Czasu na zgranie się z drużyną nie będą mieli zbyt dużo, bo już 17 lutego Kolejorza czeka pierwszy mecz w 1/16 finału Ligi Europy. A potem tempo rozgrywania kolejnych spotkań będzie niesamowite. W ciągu zaledwie 30 dni podopieczni Jose Bakero na pewno rozegrają osiem pojedynków, a jeśli przejdą kolejną przeszkodę w Lidze Europy nawet 10! Tak napiętego kalendarza nie będzie miał żaden polski klub.
Przełom lutego i marca może być decydujący dla Lecha. Kolejorz będzie walczył na trzech frontach i każda bitwa może mieć wielkie znaczenie dla przyszłości klubu. Mistrzowie Polski muszą sobie zapewnić start w przyszłorocznych pucharach. Czy droga do celu będzie wiodła przez Puchar Polski, czy przez ekstraklasę i która będzie trudniejsza, nie można w tej chwili przesądzać. Chodzi o to, by Kolejorz miał kadrę, która będzie w stanie podołać zadaniu.
O ile w obronie czy pomocy sytuacja personalna wydaje się stabilna (trzeba oczywiście przedłużyć kontrakt z Manuelem Arboledą i zatrzymać Sławomira Peszkę), o tyle atak jest w stanie opłakanym. Artjoms Rudnevs co prawda dwoi się i troi, strzela niezwykle ważne gole, ale ostatnio był już u kresu sił. Jose Bakero chuchał na niego i dmuchał, zmieniał po 60 minutach i...nie miał go kim zastąpić. To tragedia, że w klubie z takimi ambicjami doszło do takiej sytuacji.
- Wiemy, gdzie są nasze słabe punkty i zaręczam, że od dawna pracujemy nad zimowymi transferami - mówi dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk. Lech znów będzie raczej szukał napastników za granicą, bowiem w Polsce klasowych snajperów nie ma zbyt wielu. Mistrzowie Polski interesowali się Darvydasem Sernasem i Marcinem Robakiem z Widzewa, ale trzeba ich będzie raczej skreślić z listy życzeń. Reprezentantem Litwy interesuje się Hapoel Tel Awiw. Już latem ten klub gotowy był zapłacić milion euro, ale wtedy właściciel Widzewa Sylwester Cacek powiedział jednak "nie". Teraz wartość Sernasa jeszcze wzrosła. Pokonał bowiem w eliminacjach do mistrzostw Europy Petra Cecha i Ikera Casillasa i został najlepszym piłkarzem swojego kraju.
- Walczący o utrzymanie Widzew, nie odda też Robaka, który ma jeszcze 2,5-letni kontrakt, bo byłoby to harakiri - twierdzi Pogorzelczyk i trudno odmówić mu racji.
Lechowi po półtorarocznych staraniach być może więc uda się wreszcie sfinalizować kontrakt z Władimirem Rodionowem z BATE, choć białoruski klub na razie też nie wykazuje zainteresowania transferem. Poznaniacy mogą też powalczyć z Legią o 21-letniego napastnika Dniepru Mohylew Władimira Jurczenko. Ten zawodnik wypożyczony jest do Dnipru z Saturna Ramienskoje, kosztuje ok. pół miliona euro. Wiadomo też, że Lech penetruje rynki bałkańskie. W Bułgarii, Mołdawii, Bośni czy Serbii szuka wzmocnień pół Europy więc znalezienie partnera dla Rudnevsa wcale nie będzie łatwe.
Można zwracać bilety na mecz z Widzewem
Osoby, które chcą zwrócić bilety na odwołany mecz Lecha z Widzewem mogą to zrobić w dniach 6.12.-11.12. Zwrotu można będzie dokonywać wyłącznie w punkcie, w który zakupiona została wejściówka lub w kasie stadionu. Lech informuje, że mimo zmiany terminu meczu, bilet na to spotkanie, które przeniesiono na wiosnę 2011 roku nie traci ważności. Na mecz będzie można również wejść na podstawie karnetu Jesień 2010 II tura.
Tak zaczną 2011 rok
17.02. - Liga Europy 1/16 finału
24.02. - Liga Europy rewanż
27. 02. - Ekstraklasa - Widzew
01.03. - Puchar Polski - Polonia
05.03. - Ekstraklasa - Arka
10.03. - ew. Liga Europy 1/8 finału
12.03. - Ekstraklasa - Cracovia
15.03. - Puchar Polski - rewanż
07.03. - ew. Liga Europy rewanż
19.03. - Ekstraklasa Jagiellonia
30 dni - 8 lub 10 meczów
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
