Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaźmierz. Mieszkańcy odbyli podróż w czasie. "Retro Stacja" po raz szósty! [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
W sobotnie popołudnie, 14 września na terenie nieczynnego dworca kolejowego w Kaźmierzu odbyła się 6. edycja "Retro Stacji". Mieszkańcy przenieśli się w okres 20-lecia międzywojennego, by poznać specyfikę dawnych zawodów

Organizowana corocznie przez Grupę Miłośników Historii "Huzar" z Kaźmierza "Retro Stacja", to impreza szczególna, pozwalająca mieszkańcom na odbycie niecodziennej podróży w czasie. To dzięki niej teren dawnego dworca kolejowego znów wypełnia gwar, a granica między tym, co minione i historią tworzoną obecnie, zostaje całkowicie zatarta. Duch przeszłości staje się niemal namacalny, dzięki czemu impreza przybiera formę edukacyjnego pikniku rodzinnego z historią w tle. Historią ważną i piękną zarazem, którą każdy może poznawać i odkrywać na nowo.

W sobotę, 14 września "Retro Stacja" odbyła się już po raz szósty. W przedsięwzięciu tym "Huzara" wsparła kaźmierska biblioteka, Kurkowe Bractwo Strzeleckie z Tarnowa Podgórnego, a także liczne grono partnerów, wolontariuszy i sponsorów. W trakcie oficjalnego otwarcia imprezy Elwira Fronczak podkreślała, że gdyby nie ich pomoc "Huzar", liczący zaledwie 9 członków, nie byłby w stanie zorganizować "Retro Stacji" w takim wymiarze. Tym samym dziękowała wszystkim osobom, które zaangażowały się w jej przygotowanie. Na wyjątkowy charakter imprezy zwracał zaś uwagę wójt gminy Kaźmierz, Zenon Gałka zaznaczając, że dzięki grupie pasjonatów oraz ich przyjaciół mieszkańcy co roku mogą w magiczny sposób przenosić się w czasie i doświadczać niebywałego klimatu minionych epok. "Retro Stację" oficjalnie otworzył wystrzał z armaty, którego dokonali członkowie Kurkowego Bractwa Strzeleckiego.

Temat przewodni imprezy zmienia się wraz z jej kolejnymi edycjami, pozwalając na prezentację różnych aspektów lokalnej historii. Tym razem organizatorzy postanowili przybliżyć mieszkańcom dawne zawody, jakie kaźmierzanie wykonywali jeszcze w okresie 20-lecia międzywojennego i tuż po wojnie. Na peronie pojawiły się zatem elementy dekoracyjne nawiązujące m.in. do zawodu szewca i bednarza, a w specjalnie przygotowanym retro warsztacie stolarskim każdy mógł wykonać urokliwą drewnianą sówkę i dowiedzieć się, jakimi narzędziami niegdyś posługiwał się stolarz. Nieopodal zorganizowano warsztat wikliniarski, w którym mieszkańcy samodzielnie pletli koszyki, a przy okazji mogli zaopatrzyć się np. w kosz na grzyby. Na peronie działała również retro czytelnia prezentująca kultowe dzienniki oraz czasopisma. Wolontariuszki zachęcały przy tym maluchy do wyrażenia swoich artystycznych pasji poprzez kolorowanie retro obrazków. Zielarki opowiadały o leczniczych i kojących właściwościach ziół, które - jak się okazuje - świetnie sprawdzają się też, jako preparaty zapachowe do domu. Chętni mogli zresztą zabrać ze sobą odrobinę lawendy, by następnie umieścić ją np. w szafie z rzeczami. Dzięki temu odzież zachowa piękny, świeży zapach przez cały rok.

Panie z nieskrywaną przyjemnością zaglądały na stoisko wizażystki, aby poddać się metamorfozie - retro makijaże skupiały uwagę, wzbudzając prawdziwy zachwyt. Dodatkowo podkreślały niepowtarzalne stylizacje, jakie zresztą nie tylko kaźmierzanki tworzyły w Foto Atelier. Dzięki bogato wyposażonej garderobie, którą zorganizowano w dawnej poczekalni dworca, mieszkańcy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zamieniali się w "postaci z epoki". Stylizacje uwieczniano następnie na zdjęciach w zaimprowizowanym studiu fotograficznym.

Na miłośników rękodzieła czekały warsztaty artystyczne podczas, których tworzono piękne kartki okolicznościowe, a bufet PKP zapraszał zarówno na słodkości, jak i bardziej konkretne dania, których smakowano w klimatycznej Cafe Altana. Maluchy z kolei dawały upust swojej energii mierząc się ze specjalnymi torami przeszkód, a fani motoryzacji z zaciekawieniem przyglądali się wystawie kultowych samochodów, starych rowerów i motocykli. Członkowie Bractwa Kurkowego zachęcali natomiast do spróbowania swoich sił na strzelnicy.

Uczestnikom "Retro Stacji" niebywałych emocji dostarczyli również przybyli goście. Znany szamotulski bajarz, Łukasz Bernady raczył mieszkańców kaźmierskimi legendami, a zespół Akustico i kapela Dead Pixels czarowały przepiękną muzyką.

Kulminacyjnym punktem imprezy, jak co roku był "Pokaz mody retro na peronie". Wzięło w nim udział kilkunastu mieszkańców, którzy pragnąc nadać wydarzeniu wyjątkowy wymiar, postanowili zajrzeć do swoich szaf i przywdziać stroje stylizowane na okres 20-lecia międzywojennego. Na wybiegu zagościły piękne panie prezentujące szale z lisa, urocze suknie w grochy i zachwycające kapelusze. Towarzyszyli im zawadiaccy mężczyźni w kaszkietach, płóciennych marynarkach i nieodzownych szelkach, a także fantastyczne dzieci prezentujące się niemniej szykownie. Pokaz przybrał formę konkursu, a jury miało twardy orzech do zgryzienia - w istocie wszystkie modelki i modele zasługiwali na zwycięski tytuł. Werdykt musiał jednak zapaść. I tak, w kategorii stylizacji rodzinnej zwyciężyli państwo Sadowscy, a nagrodę w kategorii prezentacji indywidualnych zgarnęła pani Joanna. Gromkim brawom nie było końca!

Oprócz licznych atrakcji przygotowanych specjalnie z okazji "Retro Stacji" przybyli mogli również zwiedzić wystawy stałe zorganizowane na dawnym dworcu - ekspozycję militarną oraz tę odwołującą się do m.in. wyposażenia gospodarstwa domowego sprzed lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto