Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Innowacja w Poznaniu! Zamiast łuku jest... krawężnik. Gdzie podziały się tory? "To kwintesencja nieudolnego zarządzania i planowania"

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Przy Okrąglaku miał powstać łuk dla tramwajów. Tymczasem przy zwrotnicy, która miała na łuk prowadzić zaczęto układać... krawężnik w poprzek przyszłego toru.
Przy Okrąglaku miał powstać łuk dla tramwajów. Tymczasem przy zwrotnicy, która miała na łuk prowadzić zaczęto układać... krawężnik w poprzek przyszłego toru. Adam Jastrzębowski
W ramach przebudowy torowiska tramwajowego w centrum Poznania miał powstać łuk, który umożliwiłby tramwajom skręt z ulicy 27 Grudnia w prawo w stronę placu Cyryla Ratajskiego. Przed ponownym uruchomieniem trasy wybudowano nawet zwrotnice, które prowadziłyby do nowego łuku. Tymczasem zamiast torów tuż za zwrotnicą pojawił się... krawężnik.

Spis treści

Zamiast łuku jest krawężnik. Gdzie są tory?

Na sytuację zwrócili uwagę przedstawiciele komitetu Społeczny Poznań oraz Stowarzyszenia Plac Wolności. Kandydat na radnego Tomasz Hejna umieścił na swoim profilu Gemela Poznańska zdjęcia zwrotnicy tramwajowej, która została zakończona krawężnikiem.

Według przedstawicielki Stowarzyszenia, którego część członków startuje do Rady Miasta Poznania, to kwintesencja nieudolnego zarządzania i planowania remontów. Dlaczego ta sytuacja miała miejsce?

- Urzędnicy przez rok pracowali nad kwestią zasypania części piwnic Okrąglaka i postawienia ściany oporowej. W tym samym czasie Tormel (generalny wykonawca) nie radził sobie z wymianą infrastruktury technicznej i zmieniał przebiegi sieci. Miasto ukrywało zmiany projektowe i do teraz nie chce upublicznić wielu informacji, a PIM narzucił na wykonawcę klauzulę poufności na wiele lat - stwierdza Maria Sokolnicka-Elzanowska ze Stowarzyszenia Plac Wolności.

Sokolnicka - Elzanowska: nieudolność urzędników i błędy wykonawcy

Ponieważ nie dokonano wcześniej niezbędnych zmian, znacznie przesunęły się w czasie prace związane z budową łuku. Miasto musiało wystąpić o zmiany w zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej i nie mogło bez jego aktualizacji prowadzić prac. Dlatego też skręt tramwaju z ul. 27 Grudnia w ul. Mielżyńskiego nie został uruchomiony.

- W naszej ocenie urzędnicy i PIM działali nieudolnie, co wpłynęło na opóźnienie zakończenia prac i drastyczny wzrost kosztów remontu. Winę zrzucają jednak na pandemię, wojnę w Ukrainie, inflację i drzewa, które w 2022 r. nakazała pozostawić Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, i oczywiście wszystko to wina leszczyn, które chciało uratować prawie 12 tysięcy poznaniaków - stwierdza Maria Sokolnicka-Guzek ze stowarzyszenia.

Kto odpowiada za brak łuku?

Według stowarzyszenia miasto wiedziało o tym, ze w tym miejscu istnieją piwnice Okrąglaka, a mimo to chciało budować łuk torowy. Zarządca budynku miał zgodzić się na zasypanie piwnic i postawienie ściany oporowej.

- Pytamy czyja to decyzja, skoro Okrąglak wyraził zgodę na częściowe zasypanie piwnic? Gdzie się podziały pieniądze przeznaczone na budowę torowiska? Dlaczego w fazie skanowania gruntu nie przewidziano rozwiązania, które umożliwiłoby wykonanie łuku tramwajowego wg. projektu? Kto poniesie za to konsekwencje? To niedopuszczalne, by ten kluczowy komunikacyjnie skręt nie powstał, skoro celem dotacji unijnej, z której finansowany jest Program Centrum, był rozwój transportu publicznego – podkreśla Anna Sokolnicka-Elzanowska.

O stanowisko w tej sprawie zapytaliśmy Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Miasto odpowiada: Nawierzchnia jest tymczasowa

Jak przekazała nam przedstawicielka PiM, w miejscu planowanego łuku torowego przy Okrąglaku układana jest nawierzchnia o charakterze tymczasowym.

- Celem, jaki przyświeca Miastu i Wykonawcy, jest poprawa komfortu poruszania się pieszych do momentu zawarcia ostatecznych ustaleń z Okrąglakiem. Takie przejściowe rozwiązanie pozwoli na demontaż ogrodzenia budowlanego i otwarcie tej przestrzeni dla pieszych. Stosowana jest tam lekka konstrukcja na cienkiej warstwie podbudowy, która będzie łatwa w demontażu. Materiał w znacznym zakresie pochodzi z rozbiórki

- tłumaczy Maja Chłopocka z PIM.

Dodaje też, że docelowo w omawianym miejscu planowana jest budowa torowiska, które umożliwi przejazd tramwajów z ul. 27 Grudnia w ul. Mielżyńskiego.

- To nowa relacja skrętna, która uzupełni siatkę tras tramwajowych w centrum Poznania. Miastu zależy na realizacji tego zakresu prac, gdyż rozbudowa węzła przy Okrąglaku o prawoskręt z ul. 27 Grudnia w ul. Mielżyńskiego rozszerzy możliwości planowania układu tras tramwajowych. Gdy tylko będzie to możliwe, Generalny Wykonawca tego etapu Programu Centrum przystąpi do budowy łuku. Wprowadzenie tymczasowego rozwiązania nie przyniesie Miastu dodatkowych kosztów

- zapewnia.

Przedstawicielka Poznańskich Inwestycji Miejskich, przekazała też, że prowadzone przez Miasto rozmowy z przedstawicielem właściciela Okrąglaka są na końcowym etapie. Ich efektem ma być podpisanie porozumienia, które pozwoli na kontynuowanie prac na łuku drogi.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Innowacja w Poznaniu! Zamiast łuku jest... krawężnik. Gdzie podziały się tory? "To kwintesencja nieudolnego zarządzania i planowania" - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto