Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno Train to Jamaica

jan
Train to Jamaica
Train to Jamaica
Czy mieszkańcy Pierwszej Stolicy lubią jamajskie rytmy?

Train to Jamaica

Jamajskie rytmy wciąż popularniejsze są na tematycznych festiwalach, czy klubach niż w naszych domach. Choć sytuacja reggae w Polsce znacznie się poprawia nie słuchamy tego gatunku nałogowo. O tym, że reggae próbuje podbić nasze serca świadczy także cykliczna już impreza Train to Jamaica w Klubie Lokomotywa w Gnieźnie. - Pomysł zrodził się w mojej głowie, kiedy byłem na Ostróda Reggae Festival 2014 i widziałem jak można się bawić i tańczyć do muzyki reggae. Widziałem tzw. Soundsystemy, które sprawną selekcją (wyborem) numerów reggaowo-dancehallowych potrafiły porwać tłumy i dać im mega wielką energię. Nie było nigdy takiego czegoś w Gnieźnie, dlatego powiedziałem sobie w duchu, że również chciałbym w pewnym stopniu przybliżać ludziom muzykę reggae i pokazać, że i przy tym rodzaju muzyki można się świetnie bawić. Moje marzenie powoli zaczęło się spełniać, kiedy to udało mi się nakłonić Pawła Bąkowskiego do wspólnego udziału w projekcie „Wah-Do-Dem Sound”. Pod tą nazwą mieliśmy promować nasze jamajskie imprezy - mówi Marcin Małecki, pomysłodawca wydarzenia, i dodaje - Właściciel Klubu Lokomotywa dał nam „zielone światło” i 28 listopada mieliśmy pierwszą imprezę „Wah-Do-Dem Sound- Jamaican Night”. Frekwencja była niezła jak na pierwszy raz, byliśmy zadowoleni. Graliśmy cyklicznie co 3 tygodnie.

Aktualnie kontynuuję granie imprez pod nazwą „Train to Jamaica”. Można powiedzieć, że Klub Lokomotywa, to taki pociąg, który zabiera nas wszystkich do słonecznej Jamajki.
Mimo dużego zaangażowanie twórców impreza nie doczekała się jeszcze stałego grona odbiorców. Czy mieszkańcy Gniezna potrafią zrozumieć tą muzykę i dobrze bawić się na takich imprezach? - Czasami zastanawiam się, czego ludzie oczekują od takich wydarzeń. Miałem taki przypadek, kiedy to jedna dziewczyna była na mnie śmiertelnie obrażona, ponieważ gram samą muzykę reggae i dancehall, innym razem jeden pan chciał żebym puścił hit disco-polo. Dobierając muzykę na imprezy staram się by była ona zróżnicowana - przyznaje Marcin.

Train to Jamaica to jednak nie tylko kolejna impreza na weekendowej rozpisce naszego miasta. To także przygoda z muzyką, która nie jest popularna w naszym kraju, a kryje za sobą ciekawą historię - Mam świadomość, że liczba osób, które słuchają reggae w Gnieźnie nie jest duża, ale być może przez te imprezy uda mi się „zarazić” ludzi tą muzyką - mówi pomysłodawca imprezy, i dodaje - W pewien sposób edukuję też tych, którzy przychodzą na „Train to Jamaica”. Poznają więcej kawałków Marleya, tych mniej popularnych, i innych wartościowych artystów, takich jak np. Sylford Walker, Peter Tosh, Dennis Brown, Gregory Isaacs czy Burning Spear, czy też mogą usłyszeć jak brzmi nowoczesne reggae, czy to z Polski, czy zza Oceanu.

Kolejny "Train to Jamaica" odjeżdża w sobotę o godzinie 20:00 w Klubie Lokomotywa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto