Dotąd spadki na Giełdzie Papierów Wartościowych, spowodowane dekoninkturą na giełdzie amerykańskiej, nie wywoływały gwałtownych reakcji inwestorów. Tak było aż do wczoraj, kiedy to główny indeks spadł o ponad 6 punktów procentowych.
Przez ostatni tydzień analitycy uspokajali, twierdząc, że spadki kursów to jedynie korekty. Ich zdaniem gwarancją ustabilizowania się sytuacji na GPW miała być bardzo dobra kondycja polskiej gospodarki.
Indeksy w dół
Na zamknięciu wczorajszej sesji wartość indeksu WIG była niższa o 6,11 punktu procentowego. Z pozostałymi indeksami było gorzej. WIG Spożywczy stracił ponad 11 punktów, WiG Deweloperski – 9,56. Najstabilniejszy z nich, WIG Telekomunikacja spadł o „zaledwie” o 3,51 punktu, ale już bardzo stabilny dotąd WIG Banki o 4,82. Takich przecen nie było od dawna.
Spadła też wartość złotego zarówno w stosunku do dolara, jak i do euro oraz franka szwajcarskiego. Ceny tych walut wzrosły odpowiednio o 2,27, 1,15, 1,63 procent. Tę zmianę, jeśli utrzyma się dłużej, odczują najdotkliwiej importerzy, a także ci, którzy zaciągnęli kredyty w walutach. Najwięcej złotówka straciła w stosunku do jena, który podrożał o 4,5 procent. Na szczęście ta zmiana nie dotknęła zbyt wielu Polaków. Banki w swojej ofercie nie mają bowiem kredytów w tej walucie.
To tylko panika
– Gwałtowna wyprzedaż akcji, nie ma racjonalnych podstaw – twierdzi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK. – Inwestorzy w USA nie wytrzymali nerwowo. Amerykańskie giełdy odnotowały poważne spadki, za nimi poszły rynki azjatyckie, a po nich Warszawa.
Pogorszenie notowań na rynku USA wynika ze spadku cen nieruchomości, a z nimi wartości spółek zaangażowanych w ten rynek. To sprawiło, że inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcje spółek z rynków rozwijających się (np. azjatyckich czy polskiego) oraz waluty tych krajów.
Dla tych, którzy mieli pieniądze w akcjach spółek na GPW był to sygnał, aby je sprzedawać. Nastąpiła reakcja łańcuchowa.
Zdaniem Piotra Bielskiego, choć wyczerpała się cierpliwość inwestorów, indeksy zaczną niebawem rosnąć.
– Światowa i polska gospodarka mają się dobrze. Bessy na horyzoncie nie widać. •
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?