Gazeta Pleszewska jest już w kioskach, sklepach i w internecie

,,Gazeta Pleszewska'' na weekend 7 lipca 2016

Zmiany w parafiach. Wuj Kuby Błaszczykowskiego w Sowinie
– Widywałem Kubę, podczas wizyt w rodzinnych Truskolasała – mówi ks. kanonik Jerzy Brzęczek nowy proboszcz parafii w Sowinie. Kiedy w 1995 roku, ojciec jedenastoletniego Jakuba, na oczach syna śmiertelnie ranił jego matkę, ksiądz był akurat w rodzinnej miejscowości. Przez Jerzego Brzęczka jest spowinowacony z najlepszym piłkarzem polskiej reprezentacji.

Ks. Rafał Rydliński nowy proboszcz parafii w Gołuchowie w 2015 roku otrzymał nominację do Wołczyńskich Isandrów za działalność społeczną i charytatywną. W czerwcu 2015 roku Barbara Kamińska reprezentująca Urząd Marszóałkowski Województwa Opolskiego wręczyła ks. Rafał owi Rydlińskiemu proboszcz owi parafii Rzymsko - Katolickiej w Skałągach statuetkę „SUPER Wołczyńskiego Isandra”.

Ks. Tomasz Płóciennik - nowy proboszcz parafii w Lutyni w 2006 rok był przewodnikiem grupy czerwonej Pielgrzymki Kaliskiej na Jasną Górę. W Krotoszynie prowadził bardzo aktywną Wspólnotę Przemienienie, co można sprawdzić na portalu społecznościowym.

Gazeta Pleszewska b]Straż miejska do wygaszenia

To już pewne, straż miejska w Pleszewie zostanie zlikwidowana. Jej struktury mają funkcjonować tylko do końca tego roku. Liczne miasta w Polsce rezygnują ze straży miejskiej. Pleszew nie jest wyjątkiem.
O zamiarach „wygaszenia“ straży miejskiej przez pleszewski samorząd, nieoficjalnie mówiło się już w marcu tego roku jako o jednym z elementów planowanych przekształceń w ratuszu. Teraz są to już oficjalne informacje. – Straż miejska jest na etapie wygaszania – potwierdziła „Gazecie Pleszewskiej“ Anna Bogacz – rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta i Gminy Pleszew.

Gazeta Pleszewska Odszedł dr Łubiński - legenda Gołuchowa
Gołuchów pożegnał Jana Łubińskiego - lekarza, który przez 60 lat służył mieszkańcom całej gminy. Kochał Gołuchów i była to miłość odwzajemniona. To człowiek z krwi i kości ,,taki Kmicic powiatu pleszewskiego’’ – mówią córki.

Gazeta Pleszewska Wielki Brat na działkach
Wielki Brat patrzy? W Rodzinnym Ogrodzie Działkowym im. Powstańców Pleszewskich w Ple-szewie pojawiły się kamery. - Monitoring ma zwiększyć bezpieczeństwo działkowiczów - przekonuje prezes ROD im. Powstańców Pleszewskich Marek Werner. To pierwszy ogród działkowy w naszym mieście objęty monitoringiem.
Prezes Zarządu ROD Marek Werner zdradził „Gazecie Pleszewskiej” skąd taki pomysł oraz jakie ma plany na kolejne inwestycje.

Gazeta Pleszewska Mieszkańcy Kajewa tracą powoli cierpliwość

Denerwują ich tiry, które skracają sobie drogą przejeżdżając przez ich miejscowość. Jak podkreślają, przed przebudową drogi powiatowej Tursko - Ludwina, to była spokojna ulica biegnąca przez wieś. Jeździli nią przede wszystkim mieszkańcy. Teraz w jeszcze większym stopniu zaczęli z niej korzystać także kierowcy samochodów ciężarowych.Mieszkańcy Kajewa narzekają , że jest dużo głośniej, nie mogą mieć w domach otwartych okien. Przejeżdżające samochody ciężarowe powodują też wibracje. A rodzice boją się o bezpieczeństwo swoich dzieci w związku z większym natężeniem ruchu.
,,Gazeta Pleszewska'' poprosiła starostę o komentarz do listu mieszkańców. Znajdziecie go Państwo w najnowszym numerze

Gazeta Pleszewska Przeczytaj, o czym ludzie gadają
Czyją prawicę ściskał prezes PiS i czyją żonę kazał pozdrowić, który burmistrz jest ,,łapaczem i zbieraczem'', dlaczego wójt nie pojedzie rowerem do Niemiec, gdzie w powiecie można płukać złoto...

Gazeta Pleszewska Strumień kasy popłynął z 500+
Pleszew wyda blisko 2 mln miesięcznie
Około 1 850 000 zł musi wypłacić za każdy miesiąc Miejsko–Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Pleszewie na około 3700 dzieci uprawnionych do otrzymywania świadczenia. Do końca roku na realizację programu będzie więc potrzebne nawet 16 650 000 zł.
Do ośrodka trafiło do końca ubiegłego miesiąca blisko 2500 wniosków. Większość była dokumentami złożonymi tradycyjnie, w formie papierowej. Tych elektronicznych było zaledwie 325 (stan na 30 czerwca).
Jak tłumaczy dyrektor ośrodka Agnieszka Kusiak, nie wszystkie wnioski zostały jeszcze rozpatrzone. – Pozostało nam do rozpatrzenia jeszcze 6 wniosków z kwietnia, 99 z maja i 172 z czerwca – mówi dyrektorka. Ustawa pozwala nawet na trzymiesięczne rozpatrzenie dokumentów, jednak pleszewski MGOPS stara się robić to zdecydowanie szybciej.
Większych problemów ze składaniem wniosków nie było. Nie było też długich kolejek, przede wszystkim dzięki temu, że na początkowym, gorącym etapie składania wniosków, MGOPS czynny był dłużej, a nawet w soboty.

W ,,Gazecie Pleszewskiej'' raport z wszystkich gmin