Dwa pożary wybuchły tej nocy w gminie Dobrzyca

Dwa pożary w gminie Dobrzyca gasili tej nocy pleszewscy strażacy,. Pierwszy pożar stuletniej stodoły w Fabianowie zauważono ok. 2 w nocy. W ciągu kilkudziesięciu minut ogień strawił 1000 balotów, którą przechowywano w murowanej stodole.

Wysoka temperatura utrudniała akcję ratowniczą a od ognia zajęły się nawet rosnące w sąsiedztwie topole. Niemal w tym samym czasie w pobliskiej Sośnicy spłonął ustawiony w polu stóg. - To nie przypadek, to dzieło podpalacza - twierdzi kierownik gospodarstwa rolnego w Fabianowie Witalis Półrolniczak, który stracił w pożarze słomę wartą 40 tysięcy złotych. - Kiedy przyjechaliśmy w nocy pod stodołę, która się już paliła, za naszymi plecami pojawił się nowy ogień. To płonął stóg na prywatnym polu. Dwa pożary w tym samym czasie. To nie dzieło przypadku, to robota podpalacza - powtarza z uporem Półrolniczak.

Ogółem tej nocy pożary gasiło jedenaście zastępów straży pożarnej z pięciu jednostek, natomiast straty powstałe w obu pożarach wstępnie oszacowano na ponad sto osiemdziesiąt tysięcy złotych. Czas i miejsca powstałych pożarów mogą sugerować, że ogień nie pojawił się w tych miejscach przypadkowo – jednak dokładne przyczyny i okoliczności tych zdarzeń ustali pleszewska policja.mówi Mariusz Glapa - rzecznik Komendy Powiatowej Panstwowej Straży Pożarnej w Pleszewie

Stodołę trzeba będzie najprawdopodobniej rozebrać. Budynek należy do Agencji Nieruchomości Rolnej, która przekazała go na potrzeby Rolniczego Kombinatu Spółdzielczego w Nowym Świecie. Jego stuletnia historia związana jest m.in. z głośnym napadem w 1957 roku na kasjerkę, w którym zginęły trzy osoby. Zamaskowany bandyta zasadził się wówczas przy wspomnianej stodole na taksówkę, która wiozła kasjerkę z gotówką na wypłaty dla pracowników fabryki obuwia w Dobrzycy. Na kanwie tego wydarzenia powstał później filmowy kryminał Stanisława Barei pt. ,,Dotknięcie nocy''.