Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Droga Kalisz - Brzeziny wiosną do poprawki

Elżbieta Bielewicz
Gdy w październiku drogę Kalisz – Brzeziny oddawano do użytku, nie spodziewano się  poprawek
Gdy w październiku drogę Kalisz – Brzeziny oddawano do użytku, nie spodziewano się poprawek fot. starostwo powiatowe kalisz
Oddana do użytku w październiku ubiegłego roku, przebudowana droga Kalisz – Brzeziny zaczyna się sypać. Tak przynajmniej twierdzą kierowcy, którzy narzekają na odpadające od nawierzchni drobne kamienie, które uszkadzają karoserie aut.

– Sprawdzaliśmy tę nawierzchnię – mówi starosta kaliski Krzysztof Nosal. – Ale zima nie jest najlepszym okresem na prace drogowe. Na razie wykonawca zabezpieczył drogę i co jakiś czas usuwane są, zmiatane, wszystkie luźne kamienie. Na pewno będą wykonywane poprawki. Na tę drogę mamy 3 lata gwarancji tak, że wszelkie naprawy będą się odbywać bez dodatkowych kosztów ze strony powiatu.

Przypomnijmy. Droga Kalisz – Brzeziny jest często używanym traktem. Ponadto trasą tą podąża od lat najstarsza polska piesza pielgrzymka z Kalisza na Jasną Górę. Pełna pagórków i nierówności ograniczających widoczność była także pułapką dla nierozważnych kierowców i bardzo często dochodziło tu do poważnych w skutkach wypadków. Głównym celem inwestycji była więc poprawa bezpieczeństwa zarówno ruchu pieszych, jak i samochodowego. Przebudowa trwała kilka miesięcy. Kosztowała 4 miliony złotych z czego około 2 miliony złotych pochodziło z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na lata 2007–2013. Powstały zatoczki autobusowe, oznakowane przejścia dla pieszych, lewoskręty, chodniki i przebudowano nawierzchnię. Skorygowane zostały łuki na trasie w miejscowości Borek, tam powstały bariery stalowe. Obniżono również wzniesienia w Bałdoniu.

Inwestycję realizowało Przedsiębiorstwo Ulic i Mostów z Borowa, które dobrało sobie podwykonawców. Przebudowano odcinek od Kalisza do Godziesz Wielkich. Natomiast trasa Godziesze Wielkie –Brzeziny została powierzchniowo utrwalona i właśnie ten kawałek stał się zmorą kierowców.

Zastosowano tam metodę polegającą na tym, że podbudowa wykonana jest z masy porowatej, która jest utrwalona specjalną emulsją i posypana grysem. I to właśnie te drobne kamyczki stały się przyczyną uszkodzenia wielu aut.

– Pierwsze wnioski o odszkodowania po oddaniu inwestycji pojawiły się kilka tygodni temu, gdy zaczęła się odwilż – mówi dyrektor Wydziału Dróg Powiatowych Leszek Szarzyński. – W sumie kilkanaście. Dotyczyły uszkodzonych szyb i lakieru. Czy metoda, którą wybrano nie jest najlepsza? Powiem tak. Wymaga idealnych warunków pogodowych tzn. dość wysokiej temperatury, powyżej 20 stopni C i musi być sucho. A aura nie była zbyt sprzyjająca podczas prowadzenia prac. Trzeba też trochę czasu, by samochody „zajeździły” drogę. Póki co należy przestrzegać także ograniczenia prędkości. Naprawy gwarancyjne rozpoczną się późną wiosną, właśnie ze względu na wymagane temperatury.

Kierowcy, którzy uszkodzili sobie na tej drodze auta, mogą dochodzić odszkodowań. W tej sprawie należy kontaktować się z kaliskim starostwem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto