Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralizacja usług księgowych w gminie Dobrzyca ma być rozwiązaniem praktycznym. Czy oznacza to zwolenienia?

Sandra Perlińska
archiwum
Centralizacja usług księgowych ma być dla gminy Dobrzyca rozwiązaniem przede wszystkim praktycznym. Jednak czy dla ksiegowych oznacza to utratę pracy? - To nie kwestia oszczędności - podkreśla stanowczo zastępca burmistrza gminy Dobrzyca Ewa Wasielewska.

Władze gminy Dobrzyca planują, jeszcze w 2018 roku, centralizację usług księgowych, tak by wszystkie księgowe pracujące dla gminy, po zmianach, były w jednym miejscu. Wiąże się to z remontem pomieszczenia w urzędzie gminy, gdzie księgowe miałyby pracować razem. Koszt tej modernizacji ma wynieść 30 tys. złotych. Obecnie w gminie pracuje pięć księgowych oraz skarbnik. Czy to oznacza dla nich redukcję etatów i zwolnienia?

Centralizacja jeszcze w 2018 roku

Na posiedzeniu ostatniej komisji Rady Miejskiej Gminy Dobrzyca burmistrz gminy Jarosław Pietrzak podkreślał, że prace prowadzące do centralizacji mają rozpocząć się już w lipcu. Zastępca burmistrza Ewa Wasielewska dodaje, że proces ma być planowo zakończony w 2018 roku, jednak nie jest to inwestycja pilna.

Remontem ma zostać objęte pomieszcze tuż za biurem wiceburmistrz gminy. Jeszcze na komisji burmistrz zaznaczał, że nie będzie osobnej księgowych dla szkół, Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, czy Gminnego Centrum Kultury, tak jak dotychczas. Po zakończeniu remontu wszystkie będą pracować w urzędzie.

Obędzie się bez zwolnień

Skąd pomysł na takie zmiany w gminie Dobrzyca? Ewa Wasielewska zaznacza, że nie ma to nic wspólnego z oszczędnościami. - To ma być rozwiązanie praktyczne - tłumaczy. Podkreśla również, że zwolnienień, czy redukcji etatów na pewno nie będzie. Nikt nie straci pracy. Dziś w gminie pracuje pięć księgowych oraz skarbnik. W urzędzie gminy pracują dwie księgowe oraz skarbnik, jedna księgowa pracuje w dobrzyckich szkołach, jedna w GOPS-ie oraz jedna w GCK w Dobrzycy.

Praktyczne rozwiązanie

Zastępczyni burmistrza gminy Dobrzyca z w rozmowie z „Gazetą Pleszewską” wyjaśniła, że centralizacja usług to tylko kwestia organizacyjna. Wspomina, że ostatnio, gdy jedna z księgowych odeszła na urlop macierzyński, gmina nie mogła znaleźć nikogo na jej zastępstwo. Dodaje, że nikt po prostu nie chciał wziąć tak dużej odpowiedzialności na tak krótki okres czasu.

Nadal nie znaleziono zastępstwa, więc księgowość dobrzyckiego GOPS-u prowadzą dziś pozostali pracownicy gminnej księgowości. Jednak byłoby to zadanie dużo łatwiejsze, gdyby wszystko było pod ręką. Ewa Wasielewska tłumaczy, że gdy księgowe będą w jednym miejscu, łatwiej będzie im się uzupełniać w takich sytuacjach. - To kwestia usprawnienia pracy - mówi. I dodaje, że chciałaby je mieć pod ręką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto