Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boże Narodzenie „bez prądu”, czyli jak to kiedyś wyglądało

Dorota Michalczak
Biblioteka Publiczna
Boże Narodzenie „bez prądu”, czyli jak to kiedyś wyglądało. W warsztatach „Tradycje bożonarodzeniowe unplugged” w Bibliotece Publicznej w Zbąszyniu wzięły udział dwie grupy dzieci w wieku szkolnym. Na tych nietypowych zajęciach przygrywała uczestnikom i ich bliskim kapela kolędnicza „Pastuszkowi Grocze spod Zbąszynia”, która swą grą wprowadziła wszystkich w iście świąteczny nastrój.

Boże Narodzenie „bez prądu”, czyli jak to kiedyś wyglądało

Kolędy i pastorałki z naszego regionu zaprezentowali muzycy:
Katarzyna Obst, Martyna Żurek, Kinga Grychta, Natalia Śliwa, Małgorzata Molenda, Justyna Trześniewska, Zosia Obst i Robert Bielaszewski.

- Podczas zajęć przenieśliśmy się na tradycyjna, polską wieś sprzed dwustu lat, na której nie ma prądu, a wszystko co potrzebne do życia jest wytworem ludzkich rąk. Niemałe było zdziwienie dzieci na wieść o tym, że obywano się bez smartfonów, samochodów i nie robiono zakupów w marketach!

Rozpoczęliśmy od przygotowań do wigilii: było poranne sprzątanie izby, dekorowanie jej snopkami zbóż i podłaźniczką uwieszoną pod sufitem oraz strojenie ozdobami własnej „produkcji” gałązek świerku. Dzieci same wykonały łańcuchy z papieru, do ubrania choinki użyły też suszonych jabłek, ozdób z papieru i bibuły. Później nakryty został starym zwyczajem stół wigilijny, było na nim wszystko co tradycyjnie powinno się znaleźć: siano pod obrusem, opłatek, dodatkowe nakrycie dla wędrowca, zboża, ziarna grochu i kaszy dla urodzajnego i bogatego przyszłego roku - mówi koordynatorka warsztatów – Magdalena Rożek

Dodatkowo uczestnicy wybrali spośród kilkunastu kart z wszelakimi potrawami tylko te, które według zwyczaju powinny być podane na wigilijnym stole, czyli przygotowane z zebranych plonów z pola, lasu i wody. I mimo, że tradycja mówi o dwunastu potrawach, dzieci znały więcej dań postnych!
- Na pięknie nakrytym stole znalazły się wszelkiego rodzaju kluski i pierogi, zupa rybna, grzybowa i barszcz z uszkami, kutia, karp i śledź przygotowane w każdej możliwej recepturze, kapusta z grochem, grzybami i łazankami, ciasto piernikowe, serniki, makowce i strucle makowe, a do ugaszenia pragnienia kompot z suszonych owoców. Nie zapomnieliśmy też o wyglądaniu na niebie pierwszej gwiazdki i o przesądach związanych nie tylko z dniem wigilii, ale i całymi świętami Bożego Narodzenia. Następnie zaczęło się wielkie kolędowanie uczestników, ich rodziców i dziadków z zaproszoną kapelą ludową. Każdy dostał kostium do przebrania i dzięki temu staliśmy się grupą kolędników, którzy dawniej odwiedzali domostwa z życzeniami wszelkiego dobra i dostatku na nadchodzący Nowy Rok. W naszej grupie były tradycyjne postaci kolędników: król, anioł, diabełek, pastuszki, Cyganki, baba i dziad, gospodarz i kominiarz - dodaje pani Magda.

Zajęcia organizowane przez bibliotekę związane z kulturą ludową i tradycjami naszego regionu cieszą się coraz większym zainteresowaniem bardzo młodych odbiorców. Wcześniej przeprowadzone zostały zajęcia przybliżające lokalny instrument ludowy, jakim jest nasz kozioł, mówiące o tradycyjnym ślubie i weselu, opowiadające o tradycyjnym ślubie i weselu, opowiadające o tradycjach wiosennych i wielkanocnych. Organizatorki przedsięwzięcia wraz z dziećmi cymprowały na Rynku w Zbąszyniu.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zbaszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto