Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera zalewowa pod Poznaniem. Mieszkańcy Biedruska sprzeciwiają się inwestycji Lasów Państwowych. "Zostaliśmy oszukani"

Chrystian Ufa
Chrystian Ufa
Według mieszkańców Biedruska to właśnie ta zastawka jest bezpośrednią przyczyną niskiego poziomu wody w zalewach.
Według mieszkańców Biedruska to właśnie ta zastawka jest bezpośrednią przyczyną niskiego poziomu wody w zalewach. Mieszkaniec Biedrusko, Jan Rataj
W Biedrusku powstał przepust pomiędzy zalewami za 525 tys. Zł. Według mieszkańców jest ona przyczyną niskiego poziom wody w zalewie. Władze gminy Suchy Las mówią o wieloletnim problemie. - Nie możemy tego wyburzyć, jednak chcemy podjąć kroki, by uspokoić nastroje wokół tego tematu - mówi Radosław Banaszak, przewodniczący rady gminy.

Spis treści

Afera zalewowa w Biedrusku

Na wniosek Lasów Państwowych, na terenie Nadleśnictwa Łopuchówko, powstała drewniana zastawka. Była ona częścią projektu odtwarzania siedlisk przyrodniczych finansowanego z unijnych funduszy. Jednak mieszkańcy Biedruska uważają, że to właśnie ta zastawka jest bezpośrednią przyczyną niskiego poziomu wody oraz osuszania się zalewów.

- Nie możemy tego wyburzyć, jednak chcemy podjąć kroki, by uspokoić nastroje wokół tego tematu - mówi Radosław Banaszak, przewodniczący rady gminy Suchy Las.

Czy inwestycja przyczyniła się do niskiego poziomu wody?

Leśnicy przeprowadzili inspekcję terenu wokół grobli, aby znaleźć przyczynę niskiego poziomu wody.

- Nie jesteśmy w stanie dokładnie określić przyczyny, jednak absolutnie nie jest nią zastawka na grobli. Tu chodziło nam wyłącznie o zatrzymanie wody uciekającej do Warty - mówi Piotr Szyszko, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Łopuchówko.

Zarzuty mieszkańców i reakcja władz

Mieszkańcy obawiają się, że zasuszony teren może stać się miejscem budowy bloków mieszkalnych. Władze gminy, zaniepokojone zarzutami mieszkańców, zdecydowały się podjąć działania.

- Boli nas to, że wójt przedstawił nam ekspertyzę dotyczącą spadków w zalewie w Biedrusku, która nie uwzględniała budowy grobli. Niepokoi nas, że zostaliśmy oszukani - przekazuje Banaszak.

Zarzut ten odpiera zastępczyni wójta, Ilona Ciok. - Ekspertyza była zrobiona na podstawie wizji lokalnej z grudnia 2023, a w styczniu trafiła do urzędu. Grobla powstała już po ekspertyzie, dlatego się w niej nie znalazła - mówi Ciok.

Władze gminy planują spotkanie z przedstawicielami Lasów Państwowych oraz wojska operującego na terenie Poligonu Biedrusko w celu wyjaśnienia sytuacji.

- Mamy rozwiązania przygotowane, jednak musimy ustalić koszty finansowe i kto je poniesie. Dużo nie potrzeba - wystarczy zamknąć zastawkę, całkowicie odcinając wodę w kierunku Warty, co przekieruje ją w kierunku rowu północnego. Pozostanie tylko kwestia oczyszczenia, którego koszt za zgodą Lasów Państwowych może ponieść gmina - dodaje Banaszak.

Turystyczna Wielkopolska: Poznań

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto