Psy nie pojadą do schroniska Wojtyszki
W sprawę kilkudziesięciu psiaków z przytuliska w Brzeźnie (gm. Krzymów) zaangażowało się mnóstwo osób. Co więcej, w poniedziałek ci ludzie umówieni są na spotkanie z wójtem Starego Miasta. Jednak wójt Dariusz Puchała uspokaja już teraz:
- Biorąc pod uwagę wszystkie informacje, które do nas dotarły, w trosce o dobro tych zwierząt odstąpimy od tej umowy, pracują już nad tym prawnicy. Na dzień dzisiejszy psy nigdzie nie wyjeżdżają, mają zapewnioną dobrą opiekę.
- powiedział Dariusz Puchała, wójt gminy Stare Miasto.
Jak również udało nam się dowiedzieć, schronisko w Wojtyszkach miało być jedyną placówką, która zgłosiła się do przetargu o świadczeniu usług dla gminy z zakresu wyłapywania i opieki nad bezpańskimi zwierzętami, tak więc musiało zostać finalnie wyłonione.
Każdy kto brał udział w nagłaśnianiu sprawy o psach z przytuliska „Szary Wilk”, może być z siebie dumny, bo osiągnął swój cel. Pamiętajmy jednak, że psy nadal poszukują swojego nowego domu!
ZOBACZ TAKŻE
Schronisko Wojtyszki zaprzecza
Nim opublikowaliśmy wczorajszy artykuł próbowaliśmy się skontaktować ze Schroniskiem w Wojtyszkach telefonicznie, dzwoniąc pod dwa różne numery, jednak bezskutecznie – numery był niedostępne. Pracownicy owej placówki natknęli się nasz artykuł i postanowili skontaktować się z nami sami, drogą mailową.
Napisano nam wyraźnie, że wszystko co znalazło się w naszym tekście mija się z prawdą, tak jak również wszelkie inne złe informacje na temat schroniska. Na pytanie od swojego rozmówcy o to, czy zgadzają się z tym, że w ich schronisku zwierzętom dzieje się krzywda, otrzymaliśmy odpowiedź:
- Nie, nie zgadzamy się. Kontrole które są licznie i regularnie przeprowadzane, również nie wskazują na to co opisał pan w swoim artykule.
- czytamy w wiadomości e-mail od „Hotelu dla Zwierząt w Wojtyszkach”, gdyż nie dowiedzieliśmy się z kim rozmawiamy. Tego możemy dowiedzieć się jedynie „przyjeżdżając na miejsce i poznając pracowników osobiście” - napisali.
ZOBACZ TKŻE
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?