MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zbiórka na wileński cmentarz na Rossie: Pamiętaj o rodakach! [ZDJĘCIA]

Anna Solak
Zbiórka na wileński cmentarz na Rossie
Zbiórka na wileński cmentarz na Rossie Waldemar Wylegalski
Tradycyjnie 1 listopada zbieramy pieniądze na odnowienie polsko-litewskiego cmentarza na Rossie w Wilnie. Między godz. 10 a 16 przy bramach cmentarzy na Miłostowie i Junikowie staną wolontariusze z puszkami, do których poznaniacy będą mogli wrzucać pieniądze. Pomóżcie odnowić cmentarz na Rossie!

Zbiórka na wileński cmentarz na Rossie: Pamiętaj o rodakach!

W tym roku, podobnie jak w ubiegłych latach, wolontariuszami będą przedstawiciele lokalnych mediów, politycy i osoby publiczne, a także członkowie Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej oraz Stowarzyszenia Historyczno-Kulturalnego im. hrabiego Adolfa Bnińskiego. Z puszkami w rękach będzie można spotkać dziennikarzy „Głosu Wielkopolskiego”, „Gazety Wyborczej”, telewizji WTK, Radia Merkury i Emaus. Ponadto dyrektorkę Teatru Ósmego Dnia Ewę Wycichowską, Marka Fiedlera – pisarza i podróżnika, syna Arkadego, czy szefa wielkopolskiej „Solidarności” Jarosława Lange. W zbiórce wezmą też udział prezydent Ryszard Grobelny, przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz, a także politycy, m.in. Waldy Dzikowski, Tadeusz Dziuba i Tomasz Górski.

Zobacz także: Kolejna zbiórka na cmentarz na Rossie. Zebrano ponad 41 tys. zł [ZDJĘCIA, WIDEO]

Ksiądz Eda Jaworski, pomysłodawca zbiórki, będzie kwestował na cmentarzu miłostowskim. Piątkowa zbiórka to już 14. odsłona akcji, którą w 2000 roku powołał do życia. Sam jest proboszczem parafii w Gułtowach, położonej nieopodal wielkopolskiego Kostrzyna. Będąc w Wilnie zachwycił się urodą starego cmentarza i postanowił, że zrobi wszystko, by ocalić go od zapomnienia. Tak zrodził się pomysł ratowania Rossy. – To cudowne, że ludzie którzy na co dzień pracują dla różnych redakcji i reprezentują różne opcje polityczne, tego dnia staną ramię w ramię by wspólnie uczynić coś dobrego – mówi ks. Jaworski.

Łączna suma zebranych dotąd środków to niemal 400 tys. złotych. Z pieniędzy zebranych w zeszłym roku (około 30 tys. zł.) udało się uratować nagrobek Felicjana Nowodniczańskiego, który liczył sobie równe 100 lat. - Pochodzę z Wilna i osobiście znałem profesora Nowodniczańskiego i jego żonę – mówi Jerzy Kepel, którego rodzina także spoczywa na Rossie. – Renowacja starych grobowców to piękna inicjatywa i jak najbardziej trzeba ją kontynuować – uważa.

Na Rossie jest wiele pomników, które wymagają natychmiastowego remontu. Inaczej grozi im likwidacja, bo litewskie prawo zezwala chować zmarłych w miejsce zapomnianych mogił. – Stosunek Litwinów do tej nekropolii jest, powiedziałbym, dość zróżnicowany – mówi Jerzy Kepel. – To nasz obowiązek zadbać o nią, jako o niewątpliwy zabytek polskiej kultury – dodaje. Groby jego bliskich również znalazły się na liście zabytków, stworzonej przez litewskie Ministerstwo Kultury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto