Uczniowie z Kąkolewa też będą mieć skrzydła. Mural ozdobi szkolny korytarz. Zamarzyła o nim nauczycielka, z pomocą ruszyły mamy

Nieformalna grupa mam powstała w Kąkolewie w czerwcu ubiegłego roku. Od tego czasu jej członkinie ściśle współpracują przede wszystkim ze szkołą, organizując najróżniejsze wydarzenia na rzecz dzieci.

- W pewnym momencie stwierdziłam, że brakuje takiej grupy w szkole. Uczę tutaj, znam wiele mam z ogromnym potencjałem, dlatego zaproponowałam im współpracę. Mamy się zgodziły i wyniknęły z tego wspaniałe pomysły

- mówi Marta Włodarczak, nauczycielka języka angielskiego w Szkole Podstawowej im. Andrzeja Grubby w Kąkolewie.

Panie natychmiast wzięły się do pracy. Mają już za sobą dwa udane biwaki, warsztaty i zajęcia kreatywne dla dzieci.

- Wiele inicjatyw odbyło się przy współpracy z dyrekcją i nauczycielami, którym bardzo dziękujemy za pomoc

- podkreśla Agnieszka Wójcik.

Nieformalna grupa mam wspólnie ze szkołą zorganizowała wieczór andrzejkowy, który odbył się we wtorek, 28 listopada. Wzięli w nim udział nie tylko uczniowie tutejszej szkoły, ale również dzieci z Grodziska czy Słocina.

Dalsza część tekstu pod materiałem video:

- Dzięki temu uzbieramy środki na namalowanie skrzydeł w szkole. (...) Te skrzydła to symbol naszych marzeń i tego, co możemy osiągnąć. Nie ukrywam, że w gminie Grodzisk Wielkopolski są już dwie szkoły, które mają takie piękne skrzydła. Oglądając u nich te prace zamarzyłam, żeby takie znalazły się również u nas

- mówi Marta Włodarczak.

Koszt namalowania skrzydeł to około 700-800 złotych. W ramach wtorkowej akcji, podczas której zbierano środki na ten cel, na dzieci czekały m.in. wspólne zabawy, andrzejkowe wróżby i wata cukrowa. Rodzice mogli w tym czasie skorzystać z kawiarenki. Co najważniejsze, udało się osiągnąć cel i zebrać potrzebną kwotę.