Policjantem jest się nie tylko na służbie. Udowodnili to szamotulscy funkcjonariusze, którzy zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Pod koniec marca, policjanci z szamotulskiej drogówki po raz kolejny udowodnili, że czujność warto zachować nie tylko podczas służby. Zatrzymali kierowcę, który niepewnie i chaotycznie zmieniał tor jazdy. Okazało się, że był pijany - miał 1,74 promila alkoholu w organizmie.

St. post. Czesław Kowalski, mający 24 lata, służy w Policji od ponad 3 lat. Rozpoczął swoją karierę od Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego Wydziału Prewencji KPP w Szamotułach, a od ponad roku służę w Wydziale Ruchu Drogowego KPP w Szamotułach.

Czy lubię swoją pracę? Oczywiście, że tak, chociaż nie nazwałbym tego pracą, bo jednak jest to służba, a policjantem w mojej opinii się jest, a nie bywa - mówi st. post. Czesław Kowalski.

27-letni sierż. sztab. Błażej Drzewiecki służy w Policji od 2016 roku. Karierę w Policji rozpoczął w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, skąd trafił do Zespołu Patrolowo Interwencyjnego KPP Szamotuły, a następnie do Wydziału Ruchu Drogowego KPP Szamotuły, gdzie pełni służbę do dnia dzisiejszego.

Policjanci opowiedzieli o dniu, w którym zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Gdyby nie podjęli działania, kierujący mógł doprowadzić do tragedii.

Tego dnia pełniłem służbę z Czesławem od 16:00 do 00:00. Po zakończonej służbie, gdy wracaliśmy do domu, na wysokości tartaku w Obrzycku zobaczyliśmy jadący przed nami pojazd Alfa Romeo. Kierujący tym pojazdem poruszał się bardzo dziwnie i chaotycznie tzn. bez powodu hamował, a następnie przyśpieszał. Dodatkowo wielokrotnie zdarzyło się, że pojazd stanowczo przekroczył oś jezdni - wspomina sierż. sztab. Błażej Drzewiecki.

Przez moment myśleliśmy, iż kierujący może korzystać z telefonu, skąd też mogło wynikać takie zachowanie, jednak kiedy podjechaliśmy bliżej, ale nie zobaczyliśmy takiego urządzenia w jego ręce. W związku z naszymi podejrzeniami poinformowaliśmy Dyżurnego KPP Szamotuły, który zadysponował patrol w naszym kierunku - dodaje st. post. Czesław Kowalski.

W związku z podejrzeniami wobec kierującego samochodem, policjanci poinformowali Dyżurnego KPP Szamotuły, który zadysponował patrol w ich kierunku. Na wysokości miejscowości Piotrowo, kierujący Alfą Romeo zjechał z drogi Wojewódzkiej nr 182 w drogę gruntową, gdzie zatrzymał pojazd. Wtedy nadarzyła się okazja do bezpiecznego podjęcia interwencji.

Po otwarciu drzwi pojazdu już w pierwszej chwili poczuliśmy woń alkoholu z ust kierującego. Po przybyciu na miejsce patrolu będącego w służbie nasze przypuszczenia potwierdziły się, kierujący okazał się być nietrzeźwy - mówi st. post. Czesław Kowalski.

Policjanci zgodnie przyznają, że w takich sytuacjach nie ma czasu na zawahanie - trzeba działać szybko i stanowczo. Z tego powodu i w tym przypadku funkcjonariusze zadziałali bez wahania, zatrzymując nietrzeźwego kierowcę.

W swojej karierze obsłużyłem kilkadziesiąt, jak nie kilkaset zdarzeń drogowych z udziałem nietrzeźwych kierujących, więc wiem, jakie oni stwarzają niebezpieczeństwo dla samych siebie, jak innych uczestników ruchu. Niestety, w swojej krótkiej karierze obsłużyłem już dwa wypadki drogowe ze skutkiem śmiertelnym, gdzie właśnie sprawcą był nietrzeźwy kierujący. Pierwszy wypadek był kilka lat temu we Wronkach na ul. Myśliwskiej, gdzie śmierć poniósł młody mężczyzna. Drugi wypadek był w zeszłym roku na drodze Baborówko – Pamiątkowo, w wyniku którego zmarła dwójka dzieci z Ukrainy - mówi sierż. sztab. Błażej Drzewiecki.

Obaj policjanci apelują do uczestników ruchu drogowego o wzajemny szacunek oraz do unikania prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Ich doświadczenie i zaangażowanie pokazują, że odpowiedzialne zachowanie na drodze może uratować życie nie tylko nam samym, ale także innym.

Nasz apel kierujemy do wszystkich uczestników ruchu, zarówno kierujących jak i pieszych, aby na drogach panował wzajemny szacunek. Osoby, które wsiadają lub mają zamiar wsiąść za kierownice pod wpływem alkoholu czy środków odurzających, niech zastanowią się 100 razy, czy na pewno chcą ryzykować życie i zdrowie swoje jak innych niewinnych osób. Każdy z nas ma swoją rodzinę, do której chce wrócić, która na nas oczekuje. Korzystając z dróg publicznych miejmy powyższe na uwadze - podkreślają policjanci. - Apelujemy również do osób, które widzą na drodze dziwnie zachowującego się kierującego, aby nie byli obojętni i minimum zadzwonili na numer alarmowy lub do Dyżurnego najbliższej jednostki Policji. To nic nie kosztuje, a kto wie, czy właśnie Ty nie uratujesz komuś życia. Być może Ty zrobisz to dzisiaj, a za tydzień lub dwa inna osoba uratuje życie Tobie lub komuś z Twojej rodziny.

ZOBACZ TAKŻE...