Ten ranek 26 lipca 2023 przyniósł właścicielom i pracownikom Pastrami Summer bardzo złe wiadomości. Do lokalu przy Dąbrowskiego w Lesznie wzywano kolejne jednostki straży pożarnej, które gasiły płonący lokal.
Niecały rok później - w maju 2024 roku Pastrami Summer udowodniło, że można podnieść się biznesowo w imponujący sposób. Bar zamienił się w restaurację, która dodatkowo otworzyła piętro, na którym powstał taras letni.
Jak właściciel lokalu wspomina ten rok i doświadczenia?
Ciężko nie mówić o załamaniu w momencie, kiedy w jednej chwili traci się cały dorobek zawodowy. Jednak nie było ani sekundy zwątpienia i myśli, że to miałby być nasz koniec. Oczywiście były to chwile bardzo trudne, jednak patrząc na to wszystko z dzisiejszej perspektywy mogę powiedzieć, że pękam z dumy i nie wspominam utraty majątku, lecz solidarność i walkę o lepsze jutro. Zawsze wierzyliśmy że tworzymy niepowtarzalne miejsce i to reakcja ludzi dała nam wiatr w żagle – mówi nam Dawid Józefowiak, właściciel Pastrami Summer w Lesznie.
Pożar przyniósł im szczęście
Dziś właściciel i pracownicy przyznają, że wydarzenia z lipca 2023 były dla wszystkich silną motywacją do dalszego działania.
Paradoksalnie ten pożar był dla nas „punktem zapalanym” do spełnia marzeń o lokalu, jaki sobie w trakcie rozwoju marki wymarzyliśmy. Cieszy nas nie tylko rozbudowana część konsumpcyjna, na którą wszyscy zwracają uwagę ale równie stumetrową część produkcyjno-serwisowa, która pozwala nam na sprawną i komfortową obsługę setek gości każdego dnia dodaje Dawid Józefowiak.
Budując od nowa to miejsce autorom pomysłów przyświecała myśl, by w nowym Pastrami Summer były jednak elementy miejsca sprzed pożaru.
Zadbaliśmy, by metalowe elementy dekoracyjne po pożarze zostały odrestaurowane i dziś wiszą na ścianach nowego lokalu – dodaje właściciel.
Taka rozbudowa restauracji w Lesznie wcale, jak się okazuje, nie wyczerpuje zapału i ambicji właścicieli. Już myślą o poszukiwaniu kolejnego, większego lokalu we Wrocławiu, ale też nad działaniem w Poznaniu.
Rozbudowali lokal w Lesznie, ale mają już kolejne plany
- Najważniejsze jest jednak dopilnowanie jakości. Dlatego na pewno nie otworzymy dwóch lokali w krótkim odstępie czasu, a ze względu na silny zespół, który zbudowaliśmy we Wrocławiu, korzystniej jest nam poszerzyć ofertę w tym mieście – dodaje Józefowiak.
Pastrami Summer ma koncie wiele branżowych sukcesów. Choć wywodzi się z food trucków to zawojowało też inne skrzydła branży gastronomicznej.
Wiadomo, że streetfoodowe DNA staramy się utrzymać w naszych lokalach, ale dziś już rzadko wyjeżdżamy food truckiem. Jeśli to na duże cateringi dla firm oraz najważniejsze wydarzenia kulinarne we Wrocławiu – przyznaje D. Józefowiak.
On i jego ekipa dwukrotnie zdobyli Mistrzostwo Polski, a w Monachium wygrali finał European Street Food Awards. Do dziś zwycięska kanapka ,,Mistrzowska'' jest stałym punktem w menu lokalu.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?