Gmina szuka milionera do wyczyszczenia - mówił detektyw
Wracamy do sprawy wysokości podatku naliczanego w Gminie Żukowice dla właściciela pałacu w Szczepowie, czyli Krzysztofa Rutkowskiego.
Tak wygląda pałac w Szczepowie
Równo rok temu gmina podjęła decyzję o podniesieniu o 100 procent wymiaru podatku od powierzchni zabytkowych budynków, i to naliczeniem aż od 2016 roku. Wówczas znany detektyw stanowczo się z tym nie zgadzał i zapowiadał sądową wojnę z urzędem.
- Jeśli gmina wyda taką decyzję, to pójdę z nimi do sądu! Przedstawię dokumenty, że zabezpieczenia pałacu były zrobione i odwołam się od decyzji wójta – mówił nam w lutym ubiegłego roku przed pałacem w Szczepowie. - Nie mamy żadnych zaległości podatkowych. Wymyślanie, by naliczać go za poprzednie lata to jakiś nonsens. Mogę się ewentualnie zgodzić na wyższy wymiar od tego roku, ale nie wstecz. Rozumiem, że gmina szuka pieniędzy i ma milionera Rutkowskiego do wyczyszczenia – komentował decyzje gminy.
Krzysztof Rutkowski płaci i nie ma żadnych zaległości
Jak się dowiedzieliśmy, żadnej sądowej wojny na linii gmina – właściciel nie było, a detektyw Rutkowski regularnie płaci naliczane podatki i nie ma żadnych zaległości.
Pałac w Szczepowie na sprzedaż od kilku lat
Pałac w Szczepowie jest wystawiony na sprzedaż od kilku lat. Detektyw Rutkowski przyznaje, że owszem, było kilku zainteresowanych, ale do tego typu zadania trzeba też odpowiedniego człowieka z dużymi pieniędzmi. Rok temu do Szczepowa detektyw przywiózł pracowników biura nieruchomości z Łodzi, którzy zrobili nową, sprzedażową ofertę zabytku, na przykład po obiekt rekreacyjno-hotelowy. Pałac został wystawiony za kwotę blisko 10 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?