Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O. Izajasz Drzeniek: Wielkanoc powinna być tak przeżywana, by zbliżała nas jeszcze bardziej do Jezusa

Damian Cieślak
Damian Cieślak
pixabay - zdjęcie ilustracyjne
Każda Wielkanoc powinna być tak przeżywana, by zbliżała nas jeszcze bardziej do Jezusa - mówi o. Izajasz Drzeniek. Z franciszkaninem, który sprawuje posługę w parafii p.w. św. Andrzeja Apostoła w Choczu, rozmawiamy o trwającym Triduum Paschalnym i zbliżających się świętach.

Czym dla chrześcijan jest Wielkanoc?
Dla każdego chrześcijanina Wielkanoc to najważniejsze święta, w których wspominamy i przeżywamy ciągle na nowo wydarzenie Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pana Jezusa. Pięknie mówi o tym Jezus w ewangelii według św. Jana: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3, 16). A więc najważniejsze jest to, że Pan Jezus odkupił nas z grzechów, zmartwychwstał, abyśmy mogli żyć wiecznie w Jego królestwie.

Jaka nauka płynie z tych świąt dla osób wierzących?
Żebyśmy tego nie zmarnowali żyjąc tak, jakby Boga nie było. Jezus pozwolił sobie przebić serce zimnym ostrzem włóczni, z którego wypłynęły krew i woda. Jest to zapowiedź dwóch wspaniałych sakramentów: spowiedzi i Eucharystii. Jeżeli ktoś lekceważy spowiedź i wybiera życie w grzechach, to jest coraz mniej podobny do Stwórcy, a bardziej do kogoś innego – ktoś taki lekceważy Boże Miłosierdzie. Jeżeli ktoś nie przychodzi na mszę świętą i tym samym lekceważy Komunię Świętą, albo nie daj Boże przyjmuje Komunię Świętą w grzechach, to ktoś taki mówi Jezusowi: „Ja Cię nie potrzebuję, nie interesujesz mnie”. Każda Wielkanoc powinna być tak przeżywana, by zbliżała nas jeszcze bardziej do Jezusa przede wszystkim w sakramentach świętych.

To drugie święta wielkanocne, które będziemy przeżywali w dobie pandemii, a to oznacza obostrzenia związane z liczbą osób, które w najbliższych dniach będą mogły pojawić się w kościele. Zmiany dotkną też celebrację Triduum Paschalnego. Jak w takim czasie przygotować się do świąt pod względem duchowym? Jak wierzący powinni przeżyć te dni?
W tym wszystkim chodzi o serce człowieka. Okna nie muszą być umyte, a lodówka nie musi być wypełniona po brzegi. Tu chodzi o serce, które musi być przygotowane. Jak się najlepiej przygotować? Odpowiedzi jest wiele. Ja proponuję uczestniczyć w liturgii Triduum Paschalnego i znaleźć każdego dnia, chociaż chwilę, na lekturę Pisma Świętego, szczególnie tekstów, które czyta się wtedy na liturgii. Ale najważniejsze, a przynajmniej jako pierwsze, powinna być szczera spowiedź poprzedzona solidnym rachunkiem sumienia.

W Wielki Piątek oddajemy cześć Krzyżowi. Co ukrzyżowany Chrystus chce nam dzisiaj przez ten symbol powiedzieć?
Krzyż jest najpiękniejszą amboną na świecie. To jest taka ambona, z której „kazania” może głosić tylko Chrystus. A to dlatego, że tylko On potrafi kochać doskonale, z czym my mamy problem. Patrząc na krzyż można usłyszeć tylko jedno kazanie, ciągle powtarzane. A są to słowa o miłości, jaką Bóg ma ku człowiekowi, ku Tobie.

Który moment podczas tych świąt jest Ojcu najbliższy?
W czasie Triduum Paschalnego najbliższe są mi dwie chwile. Pierwsza i najważniejsza to Niedziela Zmartwychwstania, kiedy na nowo uświadamiam sobie, że On umarł za moje grzechy i słabości. Ale szczególnie „lubię” liturgię Wielkiego Piątku, tę ciszę, leżenie „krzyżem” przed krzyżem i adorację krzyża. Tu nie chodzi o uwielbienie cierpienia, ale o Miłość, która wyłania się jakby zza kurtyny krzyża.

W kościele może przebywać ograniczona liczba osób. Był czas, że świątynie w ogóle były zamknięte. Jak się Ojciec odnajduje w tej sytuacji? Czy trudno odprawia się msze w pustym lub niemal pustym kościele?
Dla mnie najważniejsze na mszy świętej jest to, czym ona naprawdę jest – trzymam w dłoni prawdziwe Ciało Jezusa i piję Jego Najświętszą Krew. Uczestniczę nie tyle w pamiątce Wielkiego Piątku na Golgocie, ale realnie i w duchu jestem tam wtedy. Trzymam w dłoni Ciało w agonii, o czym przypominają nam cuda eucharystyczne. Kiedy kapłan wchodzi w tajemnicę i misterium tego Wydarzenia, nie myśli już o tym, co jest na zewnątrz. Dobrze jest, kiedy są ludzie w kościele, cieszę się z tego, ale jednak najważniejsze jest dla mnie coś innego. Ktoś inny.

Czy uważa ksiądz, że pandemia i związane z nią obostrzenia dotyczące możliwości uczestnictwa w nabożeństwach wpłynie na naszą religijność? Wierni mogą uznać, że liturgia on-line sprawdza się na tyle dobrze, że zrezygnują z chodzenia do kościoła?
Takie niebezpieczeństwo oczywiście istnieje i być może, kiedy – daj Boże – pandemia się zakończy, jakaś część ludzi nie wróci już do Jezusa. Choć z drugiej strony czas pandemii jest czasem próby dla naszej wiary. Myślę, że dla wielu z nas to doświadczenie będzie bodźcem do pogłębienia wiary. Wiara wielu z nas dojrzeje.

Ojciec w czasie pandemii postanowił wykorzystać możliwości, jakie daje nowoczesna technologia tworząc profil „Mały wieczernik” gromadzący ludzi wierzących na wspólnej modlitwie on-line. Co było impulsem do wcielenia w życie tej inicjatywy? Czy to jest rozwiązanie na okres pandemii czy profil będzie istniał również już w „normalnych czasach”?
Trochę mi wstyd, ale muszę to powiedzieć. Impulsem do tej inicjatywy był mój codzienny rachunek sumienia. W listopadzie ubiegłego roku, czytając Biblię i pewną księgę ze Starego Testamentu, Ktoś mnie zapytał, czy w czasie tej pandemii nie jest mi aby za wygodnie? Co robię, by szukać ludzi „pozamykanych” w domach. Czy jestem pasterzem, a może tylko najemnikiem? Zostałem z tymi pytaniami bez odpowiedzi. Po kilku dniach wpadł mi do głowy pomysł, by „poszukać” ludzi w Internecie i zaprosić ich do modlitwy. Stworzyłem grupę na portalu Facebook "Mały wieczernik" i okazało się, że uzbierała się pewna grupa osób. Niedawno przenieśliśmy się na kanał YouTube, które daje więcej możliwości. Proponuję różaniec o 6:00, koronkę do Bożego miłosierdzia o 15:00 i wieczorny różaniec połączony z odczytaniem ewangelii na następny dzień o 20:30. Przy okazji zapraszam wszystkich do dołączenia do grupy, wystarczy tylko wpisać na YouTube Kanał Mały Wieczernik i zasubskrybować. Jak długo kanał na YT będzie istniał? Tak długo, jak będą chętni do modlitwy. A więc oby jak najdłużej.

Jak zabezpieczyć swoje dane?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto