Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie tylko Zagłoba, Grodziszczanka i Ratuszowa. Wspominamy kultowe lokale, bary i knajpy Grodziska

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Legendarna kawiarnia „Mocca”- kto ją jeszcze pamięta?  Znajdowała się na Placu Świętej Anny. Prezentujemy zdjęcia z uroczystości Dnia Kobiet z 1979 roku, które PSS „Społem” w Grodzisku zorganizowało dla swoich pań w prowadzonej przez siebie  kawiarni „Mocca”. Jak łatwo zauważyć na zdjęciach, przepięknym paniom tym razem usługiwali wytworni panowie. Oj chodziło się tam na desery, lody i pepsi. Miło powspominać.
Legendarna kawiarnia „Mocca”- kto ją jeszcze pamięta? Znajdowała się na Placu Świętej Anny. Prezentujemy zdjęcia z uroczystości Dnia Kobiet z 1979 roku, które PSS „Społem” w Grodzisku zorganizowało dla swoich pań w prowadzonej przez siebie kawiarni „Mocca”. Jak łatwo zauważyć na zdjęciach, przepięknym paniom tym razem usługiwali wytworni panowie. Oj chodziło się tam na desery, lody i pepsi. Miło powspominać. TMZG
Przechodzimy obok nich codziennie. Młodsi nie zwracają na nie uwagi, starszych wzbiera nostalgia. Niektóre z nich cieszyły się ogromną popularnością, a nawet renomą przez dziesięciolecia, inne pojawiły się na kilka, kilkanaście lat i stosunkowo szybko ślad po nich zaginął. Mowa o najbardziej kultowych knajpkach, barach i pubach, które niegdyś funkcjonowały w naszym mieście.

Kto pamięta Witraż? A może Tawernę albo piwiarnię Zagłoba? Takich miejsc w Grodzisku było wiele. Dziś nieco starsi wspominają je z nostalgią, a młodsze pokolenia ze zdziwieniem przysłuchują się opowieściom o dawnych czasach, gdy piwiarni w Grodzisku było więcej niż dziś aptek. Zapraszamy na nieco sentymentalną podróż w czasie po kultowych lokalach.

Na mapie gastronomicznej i rozrywkowej Grodziska zapisało się wiele takich miejsc. Żadne z nich już nie istnieje, ale wciąż są wspominane przez mieszkańców.

- Grodziska klientela z przełomu lat 70/80- tych XX wieku przesiadywała często w miejscowych restauracjach i piwiarniach, gdzie najczęściej zapachy z kuchni mieszały się z dymem papierosowym i wonią najróżniejszego alkoholu. Pamiętam że ten specyficzny zapach pozostawiał trwałe ślady na ubraniach, podobnie jak w dzisiejszych lokalach gastronomicznych zapach starego oleju po frytkach. Były to prawdopodobnie jedyne instytucje w mieście, w których ruch i klientela dopisywała od otwarcia do zamknięcia - wspomina Dariusz Matuszewski, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Grodziskiej.

Na Starym Rynku działała restauracja Ratuszowa, przy ulicy Zbąszyńskiej znajdował się hotel i restauracja Grodziszczanka, przy ulicy Nowotomyskiej prywatny lokal gastronomiczny Bistro, a na Placu Powstańców Wielkopolskich Bar Kawowy. Na dworcu kolejowym funkcjonował okresowo bar dworcowy. Przy Placu Św. Anny działała, jedyna w mieście, kawiarnia - Mocca. Natomiast w piwnicy kamienicy nr 13 przy Starym Rynku od strony ulicy św. Bernarda istniała „legendarna” piwiarnia Zagłoba, która miała swoją gangsterską ksywę „mordownia”.

- Trzeba zacząć od tego, że kiedyś alkoholu brakowało. Był drogi, przede wszystkim w knajpach. W Zagłobie zawsze było piwo. Podłe, bo podłe, ale tanie, a to było ważne. Przede wszystkim standardów tamtych lat nie można nawet porównywać do tego, co mamy dziś. Wiele tych barów wieczorami zamieniało się w miejsca, które niektórzy dziś omijaliby szerokim łukiem. Ale jakie to są wspomnienia - mówi Dariusz Matuszewski.

Do kultowej piwiarni Zagłoba, która znajdowała się na Starym Rynku, zaglądał z kolegami ze szkolnej ławki.

- Najgorzej było, jak spotykaliśmy tam nauczycieli. Wtedy dopiero się działo! Ale moją największą miłością była Ratuszowa. To miejsce kochali wszyscy, lokal był niesamowity. Zmieniał się o 180 stopni w godzinach popołudniowych. Raporty policyjne z tamtych lat pokazują, jakie historie się tam działy. Bardzo osobisty i niekiedy intymny stosunek do grodziskich restauracji potrafiła publicznie wyrażać wierna im klientela. Pamiętam jak pewnego razu do zamkniętego już lokalu Ratuszowa przy Starym Rynku próbowało się dostać kilku pijanych gości. Jeden z nich w błagalnym geście i w postawie klęczącej krzyczał na całe gardło: „Ratuszowa moja miłość”, a ona jednak niewzruszona pozostała zamknięta - wspomina.

Trudno nie przypomnieć słynnej Tawerny, która przez lata stała w Parku Miejskim. Biały, blaszany budynek, zawsze był pełen klientów.

- Lokal zniknął mniej więcej w 2005, może w 2006 roku. Z tego miejsca wielu wspomnień nie mam, ale pamiętam dobrze knajpę, która była przy domu kultury, choć nazwa jakoś już mi uciekła... Najbardziej kultowa była chyba Grodziszczanka. Do grodziskich legend przeszło wydarzenie jakie miało w niej miejsce. Znany grodziski „kawalerzysta”, poeta i wyjątkowy żartowniś pan Marian Domagała, zwany powszechnie „Marysiem”, pozazdrościł kiedyś wyczynu generałowi Wieniawie- Długoszowskiemu i postanowił odwiedzić lokal gastronomiczny z przyprowadzoną na łańcuchu kozą. Przy jednym z najbardziej reprezentacyjnych stolików poprosił personel o przyniesienie dwóch setek wódki, dla siebie i jego czworonożnej przyjaciółki. Posikani ze śmiechu goście lokalu mieli podobno niesamowity ubaw, kiedy personel restauracji i sprowadzeni milicjanci usiłowali siłą wyprowadzić pana Marysia z biegającą po restauracji kozą

A pamiętacie Bistro przy ulicy Nowotomyskiej? Albo klub Kosmos, potem znany jako Hasta Maniana?

- Kosmos to było bardzo ciemne i klimatyczne miejsce. Po godzinach pracy spotykało się tam wiele osób, zawsze ćwiczył tam jakiś zespół muzyczny. Była też słynna Galeria, początkowo bardzo stylowa, później opanowana przez młodzież.

W latach 90., jak wspomina nasz rozmówca, w Grodzisku działała pierwsza restauracja na tak wysokim poziomie - słynny Markus przy ulicy Poznańskiej.

- Obywały się tam pierwsze duże wydarzenia organizowane przez miasto - spotkania noworoczne i inne. Kultowa była też piwiarnia "U Misia". Często tam chodziliśmy. Właściciel zawsze dbał o porządek, o klientów.

W Grodzisku nie brakowało kultowych knajpek i restauracji. Z tych czasów nie zachowało się wiele archiwalnych zdjęć, w muzeum jest ich zaledwie kilka. Spędzaliście w nich czas? A może macie zdjęcia? Podzielcie się nimi z naszymi czytelnikami!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto