Na przejeździe kolejowym przy ul. Bardzkiej przestały prawidłowo działać systemy zabezpieczające przejazd pociągu.
- Na sygnalizatorach pulsowało czerwone światło, rogatki dla pieszych i rowerzystów i na jednym pasie ruchu były zamknięte, pozostałe podniesione do góry. Zdezorientowani kierowcy utknęli w ogromnym korku. Żeby wydostać się autem z Jagodna, straciłam ponad 40 minut - relacjonuje mocno zdenerwowana pani Agnieszka.
Awaria szlabanów. Kierowcy w nerwach dzwonili na policję
Pan Andrzej, także nie szczędzi słów zdenerwowania. Nie dosyć, że od początku powstania tej linii co chwilę są kłopoty z szlabanami, to jeszcze jakby tego było mało, we wtorek od rana, kawałek za przejazdem w stronę centrum, jeden pas ruchu zajęli drogowcy.
Kłopoty występowały też na innych przejazdach w mieście na tej linii. Sygnały od czytelników otrzymaliśmy również o nieprawidłowo działających szlabanach między innymi przy ul. Zwycięskiej.
Zdenerwowani kierowcy dzwonili na policję. Około południa patrol pojawił się na chwilę przy przejeździe na Bardzkiej, ale szlabany zaczęły już działać prawidłowo. Korek powoli rozładowywał się.
Wszystkiemu winni są... kierowcy
W tym czasie ekipa techniczna nadal walczyła z usterką w pobliskiej budce, gdzie zainstalowane są urządzenia sterujące systemem bezpieczeństwa na przejeździe.
Przedstawiciele PKP PLK S.A za pośrednictwem mediów tłumaczą mieszkańcom, że wszystkiemu winni są kierowcy, którzy nieprawidłowo zachowują się na przejazdach.
Technicy, którzy usuwali dziś awarię przy Bardzkiej mówili, że po raz kolejny doszło do kolizji zamykającego się szlabanu z autem, które wjechało na przejazd mimo braku możliwości kontynuacji jazdy z powodu korka.
Na przejeździe są wyznaczone czerwone pola, na których zatrzymywać się nie wolno. System działa automatycznie. 16 sekund przed zamknięciem szlabanów, nadawane są sygnały świetlne i dźwiękowe. Dopóki kierowcy nie nauczą się jeździć na przejazdach, takie sytuacje mogą się powtarzać - usłyszeliśmy.
PKP PLK tłumaczy, że urządzenia na przejazdach kolejowo-drogowych na ul. Zwycięskiej i ul. Buforowej we Wrocławiu (linia kolejowa nr 285, Wrocław Główny – Jedlina Zdrój) są sprawne i zapewniają całkowite bezpieczeństwo. Jest jednak jedno "ale". Dzieje się tak przy przestrzeganiu przepisów przez kierowców, rowerzystów i pieszych.
Sytuacja z wtorkowego poranka była związana z uszkodzeniem rogatek przez samochody. Wszystko działo się na ul. Zwycięskiej około godz. 10:00, a na ul. Buforowej ok. godz. 10:20. - Na miejsce natychmiast wezwano serwis techniczny, który przywrócił prawidłowe działanie urządzeń ok. godz. 11:00 na ul. Zwycięskiej i ok. godz. 11:20 na ul. Buforowej. W czasie prac wprowadzone zostały dodatkowe środki bezpieczeństwa, m.in. ograniczenie prędkości pociągów przejeżdżających przez ww. przejazd do 20 km/h - tłumaczy PKP PLK.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?