Miasto jest dla mieszkańców nie dla bandy oszołomów wytrząsających swoje cztery litery na ulicach! Dyrdacze są jak ekshibicjoniści - " Nie chcesz zobaczyć mojego fiuta? To ja ci jednak pokażę!" Tak samo jest z dyrdaczami. Gdyby nie terroryzowali Miasta i dyrdali np. na Torze Poznań prawie nikt by ich nie oglądał. Więc terroryzują Miasto i nawet jak nie chcesz z tą bandą oszołomów mieć nic do czynienia oni obscenicznie wpychają się na Twój widok. Nie masz prawa poruszać się po swoim Mieście bo "dyrdacze ku..wa dyrdają! Dla "opowiadaczy", iż w półmaratonie biorą udział poznaniacy odpowiem, że poznaniacy także biorą udział ale wiem, że zjeżdżają się do miasta w dużej liczbie dyrdacze z wielu innych miejscowości a nawet towarzyszy dyrdaniu zlot "kochających" inaczej bo trzęsące się przy dyrdaniu męskie cztery litery "to taki pikny widok"!.
