Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Generalnie znamy tutaj wszystkich. Kilka pokoleń" - rozmowa z Maciejem Gwizdem, właścicielem Bistro Kwadrans w Wągrowcu

Alicja Tylkowska
Alicja Tylkowska
Czy Bistro Kwadrans pozostanie na pierwotnym miejscu?
Czy Bistro Kwadrans pozostanie na pierwotnym miejscu? Alicja Tylkowska
Plany miasta dla Bistro Kwadrans przy Jeziorze Durowskim są już znane wągrowczanom. Bistro ma zniknąć z obecnego miejsca. Co dalej czeka sympatyczną wągrowiecką jadłodajnię? Poprosiliśmy o rozmowę właściciela, Macieja Gwizda.

Miasto podjęło decyzję - podpisał ją burmistrz, Jarosław Berendt - o zamknięciu kultowego już miejsca w Wągrowcu, czyli Bistro Kwadrans, które znajduje się niedaleko plaży miejskiej, przy ul. Kościuszki. Związane jest to ze zbliżającą się rewitalizacją plaży. Poprosiliśmy o krótką rozmowę właściciela Bistro, Macieja Gwizda.

Jak przedstawiono Państwu decyzję o likwidacji Bistro Kwadrans?
Temat nie jest świeży. To właściwie zaczęło się jeszcze przed pandemią. Pokazano mi plany z zapytaniem, czy jestem zainteresowany przeniesieniem punktu na dół plaży, czyli w okolicy byłej wypożyczalni sprzętu. Powiedziałem, że wstępnie jestem zainteresowany, skoro z obecnego miejsca będziemy musieli się wynieść. Jeszcze ustaliliśmy, że tam będzie budynek ok. 60 metrów kwadratowych - obecnie mamy ok. 25, więc wyglądało to dobrze. I od tamtej pory wszystko ucichło. Była pandemia, to było inaczej. Teraz, na koniec października otrzymaliśmy 3-miesięczne wypowiedzenie. Argumentacja? Rewitalizacja plaży. Trochę dziwnie. Ma tutaj być ponoć oś widokowa, więc Bistro trzeba zlikwidować. Właściwie, to już się z tym pogodziliśmy, bo nie mamy na to wpływu.

Czy teraz pojawiły się ponownie jakieś konkretne propozycje w zamian?
Nie, konkretnych już nie. Ja w zeszłym tygodniu wszedłem w te plany i niby jest coś, ale... To proponowane pomieszczenie miałoby ok. 18 metrów kwadratowych, czyli bardzo mało. Nie zmieścilibyśmy nawet za bardzo urządzeń, np. rożna, opiekaczy, patelni, a gdzie miejsce dla ludzi? Klienci mogliby tylko brać na wynos, a ja chyba musiałbym przywozić wszystko upieczone. A w planach już się też coś zmieniło, bo nie było jednak osi widokowej, tylko zielony skwer. Ciekawe, czym to jest podyktowane...

A jeśli chodzi o likwidację obiektu, to kto się ma tym zająć?
No my, bo to jest moje. Sami będziemy musieli to rozebrać. Ja już musiałem powypowiadać umowy na prąd, czy wodę, bo też trzeba z 3-miesięcznym wyprzedzeniem..

A jak wygląda z ruchem u Was?
Zauważamy, że jest mniejszy, ale jednak jest. Wiadomo inflacja, no i powstały sieciówki. Będziemy tu do końca stycznia, dokładnie do 28 stycznia, a później trzeba będzie zamknąć. Wywiozę to, co się da, do domu...

Bistro jest w tym miejscu 42 lata, tak?
Tak, tu jeszcze moja Mama zaczynała w 1981 roku. Ja tu jestem 27 lat - można powiedzieć taki rodzinny biznes. Generalnie znamy tutaj wszystkich. Kilka pokoleń. Jak otwieraliśmy, to ja byłem w 7 klasie. Na początku mieliśmy tylko kurczaki i słodkie. Później były ryby, bigos. Czasem tylko picie. Rozbujało się to właściwie w latach `90. Jak mieliśmy frytki, to ludzie nie wiedzieli jeszcze co to takiego - myśleli, że to fasolka szparagowa <śmiech>.

Jeśli Bistro zakończy działalność, to co dalej?
Będziemy szukać pracy. Trudno będzie znaleźć dogodne miejsce, i siły, by robić wszystko od początku. Jest jeszcze cień szansy, by to się jakoś poukładało, bo 2 stycznia spotykamy się z władzami miasta, by porozmawiać, podyskutować. Może będzie jakaś fajna propozycja.

Trzymamy kciuki. Dziękuję za rozmowę.

Podczas całej rozmowy klientów było sporo i każdy pytał o to, co dalej z Bistro oraz wyrażał swoje niezadowolenie z faktu likwidacji jadłodajni. Co się stanie zatem z tym kultowym miejscem w Wągrowcu? Czas pokaże. Najprawdopodobniej już 2 stycznia.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto