Radosław Sikorski w Pleszewie
Spotkanie z Radosławem Sikorskim, posłem do Parlamentu Europejskiego, byłym ministrem obrony oraz spraw zagranicznych zorganizowano w środę, 11 października w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Pleszew. Polityk promował swoją najnowszą książkę "Polska. Stan państwa". To między innymi zbiór felietonów pochodzących z lat 2019 - 2022 dla tygodnika "Polityka".
Radosław Sikorski przyjechał do Pleszewa na zaproszenie Mariusza Witczaka, kandydata Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. W sali zabrakło nawet miejsc siedzących i kilkanaście osób musiało stać. Okazało się również, że były minister, a obecnie europarlamentarzysta ma związki rodzinne z Pleszewem poprzez swoją babkę po kądzieli Febronię Eufemię Zientarską. To jej bracia czyli dziadkowie wujeczni Sikorskiego ks. prałat Roman Zientarski i ks. infułat Władysław Zientarski byli absolwentami pleszewskiego liceum. Władysławowi - kustoszowi Biblioteki Archidiecezjalnej w Gnieźnie, zawdzięczamy książeczką poświęconą dziejom kościoła Ścięcia św. Jana Chrzciciela.
Radosław Sikorski nie przebierał w słowach w Pleszewie
Na spotkaniu w pleszewskiej bibliotece Radosław Sikorski opowiadał między innymi o tym, jak obecna sytuacja geopolityczna może wpłynąć na rozwój świata i Polski. Mówił o upolitycznionym i upokorzonym wojsku. Nie zabrakło również odniesień do obecnej sytuacji w Wojsku Polskim i złożeniu rezygnacji przez najważniejsze osoby w Wojsku Polskim.
- Czegoś takiego Polska jeszcze nie widziała! Dwie rezygnacje najważniejszych osób w wojsku, to wotum nieufności dla rządzących. Wojsko, tak jak media publiczne ma w konstytucji zapisaną apolityczność. Jak mam do wyboru wierzyć polskim generałom, a ministrowi Błaszczakowi to wiem, kto kłamie. Tak było w przypadku rakiety, która spadła na terytorium Polski. Najwyżsi rangą generałowie pokazali, że mają dość upartyjniania wojska, dość nieporadności, dość tego, że cywile zwalają na nich swoje przewiny, dość ujawniania planów operacyjnych Wojska Polskiego, dość szczucia na sojuszników. My wszyscy mamy dość drożyzny, dość upokarzania Polski na arenie międzynarodowej, dość kłamstw w telewizji publicznej, dość nieporadnej a agresywnej i kłamliwej władzy - podkreślał w Pleszewie Radosław Sikorski.
Zdaniem Radosława Sikorskiego Polska utraciła swoją wiarygodność na arenie międzynawowej. Polityka międzynarodowa jest prowadzona fatalnie, zaś rządzący zachowują się jak w powiedzeniu Po nas choćby potop. Sikorski mówił także o braku pieniędzy z Unii Europejskiej i braku możliwości pozyskania ich przez rząd PiS.
- Musimy przywrócić w Polsce kulturę państwową. Chiny wyglądają obecnie na potężnie, ale nie mają tego, co my mieliśmy, że po 4,8 czy 12 latach zmieniają się rządzący. Prędzej czy później kończą się pomysły. Putin jest w trzeciej dekadzie swoich rządów i wpadł na idiotyczny pomysł, aby najechać na Ukrainę. W Chinach demokracji nie ma i nie było nigdy. I tak mam nadzieję w przypadku Polski. Trzeba im powiedzieć dosyć! - mówił w pleszewskiej bibliotece.
Radosław Sikorski odniósł się również do podziałów w kraju, które za rządów Prawa i Sprawiedliwości mają wyjątkowo dużą siłę
- Tak się bawi "Staszek"! Temperatura na parkiecie była gorąca!
- Wstydliwy problem wielu kobiet. W Pleszewie dyskutowali specjaliści z całej Polski
- Tuż przed zimą, nim zamkną swoje garaże, pokazali swoje wypolerowane perełki
- Ner w Pleszewie znów wyleje? "Wody Polskie skosiły trawę, ale jej nie posprzątały"
- Ja im nie odbieram prawa do polskości, polskiego obywatelstwa. Część z nich kieruje się nie tylko pazernością, ale również patriotyzmem. Wzięli najbardziej jednolity naród w Europie i podzielili nas na pół. Możemy się różnić politycznie, ale może mieć wspólne fakty i wcale nie chodzi o kłamstwo Smoleńskie. Tak głębokie podziały nie są konieczne. Podzieli nas z premedytacją. Mam nadzieję, że to mu nie wystarczy do wygrania wyborów przez rządzących. Kraj podzielony jest krajem słabszym. Idźmy na wybory i zróbmy numer Kaczyńskiemu. Niech każdy z nas wykona po jednym telefonie. Przekonajcie choć jedną osobę, która się waha, czy wziąć udział w wyborach parlamentarnych - zaznaczał w Pleszewie
Nie zabrakło również tematu dotyczącego Unii Europejskiej.
- Kraj z upartyjnionymi sądami oczywiście nie może na dłuższą metę być w Unii Europejskiej. Unia jest niemożliwa bez tego, żeby wszystkie instytucje, we wszystkich państwach członkowskich, nawzajem sobie ufały. Na zachodzie Europy już są wątpliwości co do rzetelności naszych sądów. Jak państwo wiecie, hiszpańskie, holenderskie, irlandzkie sądy, jak dostają europejski nakaz aresztowania, to już nie stosują go automatycznie, tylko sprawdzają czy wydający go sąd był niezawisły - mówił minister w Pleszewie.
Skomentował również aferę wizową
- Za chwilę tak samo będzie z polskimi wizami Schengen. Rząd mówi, że to tylko 300 sprzedanych wiz, a chodzi o te 250 tysięcy, które dali ludziom spoza Europy. Oni świadomie sabotują strefę Schengen. Wyobraźmy sobie, co mówiłby Kaczyński, gdyby było na odwrót, gdyby to Niemcy dali ćwierć miliona wiz jakimś ludziom i gdyby ci ludzie przyjeżdżali do Polski. Kaczyński pierwszy domagałby się przywrócenia kontroli granicznych na Odrze - mówił eurodeputowany na spotkaniu z mieszkańcami Pleszewa.
Radosław Sikorski to obecny polityk Platformy Obywatelskiej i poseł do Parlamentu Europejskiego, ale ma za sobą karierę dziennikarską. Był reporterem wojennym w Afganistanie i Angoli w latach 1986-1989. Jako polityk pracował w rządzie Jerzego Buzka oraz minister obrony narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego w latach 2005-2007 , a w latach 2007-2014 jako minister spraw zagranicznych w rządach Donalda Tuska.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?