Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zjedz ryż w japońskiej chacie

MAG
W muzeum Misjonarzy Werbistów w Chludowie zobaczyć można rzeczy niezwykłe, przywiezione z dalekiego świata. Każda z nich zawiera w sobie tajemniczą historię kraju, z którego pochodzi.

W muzeum Misjonarzy Werbistów w Chludowie zobaczyć można rzeczy niezwykłe,
przywiezione z dalekiego świata.

Każda z nich zawiera w sobie tajemniczą historię kraju, z którego pochodzi. Wśród wielu pamiątek jest m.in. bęben, za pomocą którego porozumiewali się mieszkańcy Nowej Gwinei, indyjskie Sari, mahometański różaniec i wykonany z jednego kawałka drewna łańcuch - wąż, symbolizujący jedność pary małżeńskiej w Nigerii.

- Naszym problemem są zbyt małe pomieszczenia muzeum - mówi ojciec Jan Kozłowski, werbista, gospodarz Muzeum Misyjno-Etnograficznego Misjonarzy Werbistów w Chludowie. - Eksponatów przybywa i by je odpowiednio wyeksponować przydałoby się więcej miejsca.
Muzeum mieszczące się w klasztorze ojców werbistów rzeczywiście nie ma imponujących rozmiarów, ma jednak wyjątkowy klimat. Przyglądając się zgromadzonym w gablotach eksponatom przywiezionym w większości przez polskich misjonarzy z najodleglejszych zakątków świata natychmiast zaczyna działać wyobraźnia - przenosimy się nagle do dzikiej i pięknej Nowej Gwinei, przechadzamy się po indyjskiej wiosce i zajadamy pałeczkami ryż w japońskiej chacie.

- Zbiory w Chludowie datują się od 1975 roku - opowiada ojciec Jan. - Na początku ekspozycja liczyła 104 eksponaty. Pochodziły one z Indii, Indonezj, Nowej Gwinei, Japonii, Chin i Indii. W kolekcji znalazły się też okazy przyrodnicze. Dzięki naszej placówce goście i turyści mogli zaznajomić się z kulturą ludów zamieszkujący te zakątki świata.

Eksponatów w Chludowie przybywa. Okazuje się, że nie wszystkie przywiezione zostały tutaj przez misjonarzy. Część cennej kolekcji pochodzącej z Nigerii trafiła do podpoznańskiego muzeum dzięki hojności pewnego lekarza, który wiele lat pracował w tym kraju i zgromadził przez ten czas interesujące zbiory.

- Przed laty odwiedziła nasze muzeum pewna pani, która stwierdziła, że jej znajomy, który mieszkał w Nigerii ma trzy szafy przywiezionych z Afryki przedmiotów, które są dla niego tak cenne, że nikt nie może ich... dotknąć. - dodaje ojciec Kozłowski. - Stwierdziła wówczas, że nasze szklane gabloty byłyby dla nich idealnym miejscem. Po dwóch tygodniach nigeryjskie pamiątki były już w Chludowie.
Jak twierdzą werbiści, muzeum pragnie ukazać religijne, społeczne i gospodarcze środowisko, w jakim Kościół przez swoich misjonarzy głosi Chrystusa. Chce przypomnieć różne kultury i cywilizacje, które już zaginęły, bądź też znikają.

- Miejsce to ma być też świadectwem codziennego misjonarskiego życia - zaprasza do muzeum ojciec Jan Kozłowski.

Adres

Muzeum Misyjno - Etnograficzne Misjonarzy Werbistów

Chludowo, ul. Kościelna 15

Czynne jest codziennie od godz. 10.00 do 17.00,

zorganizowane grupy turystów proszone są o wcześniejszy kontakt telefoniczny - tel: (061) 811 - 65 - 50

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto