Zespół Szkół Gastronomicznych im. Karola Libelta

„Gastronomik” - wiekowa szkoła z tradycjami

- Prowadzenie szkoły o tak bogatych tradycjach jest dla dyrektora prawdziwym wyzwaniem. Musi on przede wszystkim kontynuować stare, dobre tradycje i starać się wprowadzać nowe - uważa Grzegorz Bąkowski, dyrektor szkoły.

Zespół Szkół Gastronomicznych w Poznaniu jest jedną z najstarszych szkół zawodowych w Polsce. Szkoła założona w czasie zaboru pruskiego w roku 1899 przygotowywała kobiety i dziewczęta w zakresie krawiectwa, handlu, gospodarstwa domowego i robót artystycznych.

Z kart historii...

Za datę powstania szkoły przyjmujemy rok 1899. Nosiła ona wówczas nazwę „Szkoła Przemysłowa i Gospodarstwa Domowego”. W latach 1903 - 1918 szkoła występowała pod nazwą „Handels und Gewerbeschule fur madchen, Konigliche und Seminar fur technische Lehrerinen”. Po zakończeniu Powstania Wielkopolskiego powołano z dniem 1 kwietnia 1991 roku „Państwową Szkołę Gospodarstwa i Przemysłu Domowego”, którą wkrótce zmieniono na „Państwową Szkołę Handlową - Przemysłową Żeńską”. W roku 1932 nastąpił podział administracyjny szkoły, w wyniku którego powołano roczną „Szkołę Przysposobienia w Gospodarstwie Rodzinnym” oraz „Liceum Gospodarczo - Społeczne”. W okresie okupacji władze niemieckie zlikwidowały szkołę. Po wyzwoleniu stworzono Liceum Gospodarcze. W latach 1953 - 1967 szkoła korzystała z gościnności Zespołu Szkół Handlowych przy ul. Śniadeckich. W dniu 11 grudnia 1967 roku szkoła otrzymała własny, nowo zbudowany gmach przy ul. Podkomorskiej 49, gdzie znajduje się do dziś...

Oferta na rok szkolny 2002/2003

• III Liceum Profilowane - nazwa profilu kształcenia: usługowo - gospodarczy
  (Decyduje liczba uzyskanych punktów wg regulaminu szkoły)
• Technikum Gastronomiczne w zawodzie: kucharz, kelner, technik organizacji usług gastronomicznych (Decyduje liczba uzyskanych punktów wg regulaminu szkoły)
• Technikum Hotelarskie w zawodzie: technik hotelarz
• Technikum na podbudowie szkoły zasadniczej w zawodzie: technik technologii żywienia (egz. wstępny z j. polskiego i matematyki)
• Zasadnicza Szkoła Zawodowa nr 3 w zawodzie: cukiernik, kucharz małej gastronomii

Nauczanie tego ostatniego zawodu w szkole zawodowej jest możliwe po opracowaniu przez MENiS podstawy programowej

- Policealne Studium Zawodowe nr 6 w zawodzie technik hotelarz. O przyjęciu decyduje rozmowa kwalifikacyjna

Gołębie niebo w gębie

To jedno z dań garmażeryjnych, przygotowanych podczas Ogólnopolskiego Turnieju na Najlepszego ucznia w Zawodzie Kucharza. Konkurs ten rozsławił poznańskiego „Gastronomika” na całą Polskę.

- Przyjeżdżają do nas z dużych miast i miasteczek - mówi Urszula Rapczyńska - Kaczmarek i wymienia Białystok, Gorlice, Kalisz, Kamionkę, Łódź, Lublin, Piłę i wiele innych miast. Każdy wie, że wielkopolska gospodarność także od tego, co wrzuci kucharz do garnka i jak zamiesza, zależy. Dlatego przyjeżdżają.

A jednak nie kucharz...

Wydawałoby się, że w tak specyficznej szkole zawodowej uczniowie nie są raczej zainteresowani działaniami na pograniczu sportu, rekreacji oraz sztuki. Rzeczywistość okazała się jednak inna.

- Oprócz imprez kulturalnych, które świadczyły i świadczą o uzdolnionych aktorsko i muzycznie uczniach naszej szkoły, mieliśmy i mamy młodzież uzdolnioną sportowo - pochwalił się nam dyrektor szkoły.

Potwierdzeniem tych słów może być fakt, że wśród absolwentów szkloły znaleźli się również sportowcy: Paweł Szwedziak - słynny poznański dżudoka, obecnie trener, Halina Sworek - mistrzyni Polski juniorek w dżudo, Grzegorz Łazarek - były piłkarz Lecha, Joanna Kotecka - znakomita pływaczka, Honorata Wrzesińska i Aleksandra Szymkowiak - koszykarki poznańskiej Olimpii.

Na stałe w harmonogram imprez szkolnych wpisały się m.in. Listopad Poetycki, Konkurs Mitologiczny, a także zabawa w teatr i uroczyste obchody Dnia Patrona. Każda z tych imprez zamienia szkołę w miejsce zabawy, dopuszczalne są wtedy wszelkie przebieranki, makijaże i happeningi.

- Cieszę się, że nasi uczniowie są na tyle dojrzali, że potrafią rozgraniczyć czas zabawy i czas nauki. Myślę, że dzięki temu grono pedagogiczne i młodzież tak świetnie się rozumie i funkcjonuje na układach partnerskich. Poza nauką potrafimy także dobrze się bawić, a przecież nie samą nauką i gotowaniem uczeń powinien żyć... - uśmiechnął się Grzegorz Bąkowski

Rozmawiamy z szefem kuchni - Grzegorzem Bąkowskim, dyrektorem ZSG

Czym różni się Gastronomik od innych szkół zawodowych?

- Przede wszystkim zapachem. Gdy przekroczymy próg szkoły dochodzą nas rozmaite zapachy pieczonych ciast i mięs i innych potraw. Czasami, na szczęście bardzo rzadko, jest to zapach spalenizny... Nie zawsze wszystko się udaje, ale początki bywają trudne... Choć uczniowie starają się, by potrawy były smaczne i cieszyły oko sposobem ich podania.

A kto to wszytsko zjada?

- Nasi klienci. W szkole istnieją warsztaty, które wykonują różne zlecenia, m.in. wyroby cukiernicze i garmażeryjne. Czasami też uczniowie swoje kulinarne dzieła (gotują i pieką na lekcjach technologii) testują na sobie i prawie zawsze im smakuje...

Czy są grubi?

- Nie. Są szczupli i piękni. Szkoła poza tym, że uczy przyrządzania przepysznych potraw, uczy także zdrowego i racjonalnego odżywiania.