Policja pod nadzorem prokuratury prowadząca śledztwo w sprawie zatrucia Warty zebrała dowody, na podstawie których można wskazać winnego. Jak informuje „Głos Wielkopolski” wiadomo już kto i jakim kanałem spuścił do rzeki toksyczną substancję, która spowodowała śnięcie kilku ton ryb. Żeby wskazać winnego i przedstawić mu zarzuty, trzeba jednak poczekać na wyniki badań laboratoryjnych.
- Dysponujemy naprawdę bogatym materiałem dowodowym. To między innymi dane teleinformatyczne, nagrania z monitoringu, a także dowody zebrane w siedzibie firmy. Czekamy teraz na potwierdzenie naszych przypuszczeń przez wyniki badań z laboratorium - tłumaczy Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wielkopolskiej Policji w Poznaniu.
Śledczy sami zlecili dodatkowe badania. Mają uzupełnić te przeprowadzone na zlecenie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Nie ma jeszcze wyników badań z Instytutu Weterynarii w Puławach.
TVN24, x-news
CZYTAJ TEŻ:
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?