Decyzję o przycięciu drzew wydała manager miejscowego ośrodka zdrowia, która twierdzi, że do wykonania usługi najęła profesjonalną firmę. Dodaje też, że nie było mowy o wycięciu całych koron, a jedynie przycięciu konarów. Niestety, drzewa zniszczono. Dlaczego? Może dlatego, że nikt nie zainteresował się kwestią, czy usługa wykonywana jest prawidłowo – ani wydająca decyzję, ani urzędnicy z gminy. A może firma nie była profesjonalna, skoro jej pracownicy nie wiedzieli o tym, że tzw. ogławiania dębów po prostu się nie robi, bo to jest równoznaczne ze zniszczeniem drzewa.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Ziemi Kaliskiej, już jutro, 17 marca.
Zmarł Wojciech Młynarski
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?