Ewa Tylman zaginęła: Wszystkie informacje w jednym miejscu
Poszukiwania Ewy Tylman nadal prowadzą zarówno policja, jak i detektyw Krzysztof Rutkowski. Ten drugi w poniedziałek od rana ponownie przeszukuje tereny nad Wartą.
Zaginięcie Ewy Tylman: Poszukiwania trwają
- Dziękuje wszystkim, którzy starają się pomóc w poszukiwaniach Ewy Tylman. Wielkie podziękowania dla Strażaków z OSP Licheń, którzy udzielili nam bezpośredniej pomocy w poszukiwaniach. Mamy do dyspozycji psa, który jest w stanie wykryć ciało w wodzie. Moi ludzie płyną dzisiaj w kierunku Czerwonaka od mostu Św. Rocha (znajduje się tam siatka na której mogło zatrzymać się ciało Ewy). Ciekawe dlaczego za nami cały czas podąża policyjna motorówka... - poinformował na swoim profilu na Facebooku Krzysztof Rutkowski.
Zdradził również, że po godzinie 12 na ul. Katowickiej w Poznaniu ktoś zalogował się do sieci z konta Ewy. - To był jednak fałszywy alarm. Po zajechaniu na miejsce okazało się, że to brat Ewy się logował - mówi Rutkowski.
Potencjalni porywacze milczą
Tymczasem rodzina zaginionej kobiety wciąż nie dostała pliku z nagraniem wideo od potencjalnych porywaczy. - W takim przypadku traktujemy to jako próbę wyłudzenia pieniędzy - zaznacza Rutkowski.
Przypomnijmy, że rodzina Ewy otrzymała w niedzielę tajemniczego sms'a z żądaniem zapłaty 500 tys. zł na dwa różne konta (odpowiednio 200 i 300 tys. zł). Mają to zrobić do 30 listopada, w przeciwnym wypadku Ewa Tylman ma zostać zamordowana. Potencjalni porywacze twierdzą, że kobieta żyje. Jako dowód mieli wysłać kartę z nagraniem dziewczyny.
Rodzice Ewy otrzymają pomoc
Z ojcem zaginionej dziewczyny spotkał się prezydent Konina i obiecał pomoc. - Rodzice Ewy Tylman otrzymają pomoc psychologiczną i jak trzeba będzie również prawną. Wesprze rodziców Ewy wykorzystując wszystkie swoje możliwości - zapewnia Anna Kwaśniewska, szefowa Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Koninie.
Nagranie, na którym widać zaginioną Ewę:
Źródło: Monitoring
Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada, kiedy wracała do domu po imprezie z przyjaciółmi. Po raz ostatni była widziana ze swoim kolegą, co zarejestrowały kamery monitoringu, o godzinie 3.24 w okolicach ulicy Mostowej.
Przez weekend trwały poszukiwania nad Wartą. W sobotę w rzece znaleziono odciętą rękę. Policja nie łączy znaleziska ze sprawą zaginięcia 26-letniej kobiety. - To może być fragment ciała Adama F., który został uprowadzony w Bydgoszczy. Możliwe, że utopiono go w Warcie jako ofiarę działań pewnej grupy przestępczej - przypuszcza Rutkowski.
ZOBACZ TAKŻE:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?