Wyłudzenie
Mamo, miałam wypadek w Anglii, w którym ciężko ranne zostało starsze małżeństwo – takie słowa usłyszała 62-letnia mieszkanka powiatu pleszewskiego, która odebrała telefon od kobiety, podającej się za jej córkę.
Po chwili w telefonie usłyszała głos mężczyzny, który podał się za policjanta. Wyjaśnił, że jest Polakiem i pomaga sprawcom wypadków drogowych, które spowodowali jego rodacy na wyspach. Zapewnił, że córka nie trafi do aresztu, jeśli matka przekaże kilkadziesiąt tys. złotych na naprawę szkód powstałych w czasie wypadku. Po gotówkę miał się zgłosić „kolega – policjant z Anglii’’, który według zapewnień dzwoniących, akurat był przejazdem w okolicach Pleszewa.
Kobieta pieniądze przekazała nieznajomemu. O tym, że została oszukana, dowiedziała się tego samego dnia, kiedy rozmawiała przez telefon z córką, pracującą w Anglii.
Ta powiedziała matce, że żadnego wypadku nie spowodowała. Była też zdziwiona, że mama dała tyle pieniędzy nieznajomemu człowiekowi.
Pleszewianka zgłosiła wyłudzenie na policji. Policjanci ostrzegają, żeby pod żadnym pozorem, nie dawać nieznajomym pieniędzy.
O szczegółach tego wyłudzenia, innych przypadkach naciągania ,,na wnuczka'', ,,na zięcia'' przeczytacie w ,,Gazecie Pleszewskiej''
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?