Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie o śp. Mieczysławie Wierzbińskim - długoletnim dyrektorze Zespołu Szkół w Chodzieży

Małgorzata Jurczyk
Wiesław Myśliwski w jednym z wywiadów powiedział: „Wobec śmierci jesteśmy bezradni, pozostaje nam tylko żal i pamięć”. Żal po śmierci Dyrektora Mieczysława Wierzbińskiego i pamięć o Jego pięknym życiu

Mieczysław Wierzbiński urodził się 4 października 1943 r w Sokołowie Budzyńskim. Ukończył Wydział Biologii i Nauk o Ziemi na UAM w Poznaniu oraz Podyplomowe Studium Nauk Politycznych. Pracował jako nauczyciel w Stróżewie w latach 1965-1968, w chodzieskiej ,,dwójce” w latach 1968-1970, przez 5 lat był podinspektorem Wydziału Oświaty i Wychowania w Chodzieży. Następnie w latach 1975-1990 pracował jako starszy wizytator w Kuratorium Oświaty i Wychowania w Pile. W latach 1990-2001 pełnił funkcję dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych w Chodzieży. Od roku 2001 był na emeryturze, zawsze chętnie odwiedzał szkołę. Niedawno był gościem na szkolnej wigilii, a w lutym miał udzielić wywiadu z okazji zbliżającego się stulecia szkolnictwa zawodowego. A teraz ,,ujął go sen żelazny, twardy, nieprzespany”.

Dyrektor otrzymał liczne nagrody i wyróżnienia. Wśród nich: Brązowy Krzyż Zasługi, Złoty Krzyż Zasługi, Medal za zasługi w rozwoju oświaty i za zasługi w krzewieniu postępu pedagogicznego.

W dniach smutku i żałoby wracają różne obrazy i różne wspomnienia, różne fragmenty rozmów. Te poważne, służbowe, ale i te żartobliwe, nawet szczególnie osobiste - o książkach, o ludziach, o wartościach i o czasie. Różne, jak różne są kawałki naszego życia. Trudno je zebrać w całość. Wśród nich spokój, opanowanie, dystans pozbawiony małostkowości, wyważony racjonalny osąd rzeczywistości i uchwycenie proporcji. Smaki określonych cukierków i herbaty zaparzonej w dużym porcelanowym kubku. Trasy rowerowych wycieczek, pejzaż ukochanej Łeby, wspólny wyjazd do Nottuln. Rozmowy przy ognisku. Ale także trudne problemy, spory, dyskusje, rozmowy o uczniach, o kłopotach, o reformie. I uważne spojrzenie. Można by pisać długo, ładnie, przywołać tysiące cytatów, symboli i metafor, ale nie o to chodzi. To tylko słowa, które i tak do końca nie odkrywają barwnej osobowości Zmarłego - wspaniałego męża, ojca, dziadka, przyjaciela, szefa.

Pożegnanie niech zakończą słowa św. Jana Pawła II: „Życie ludzkie jest przejściem. Nie jest całością do końca zamkniętą pomiędzy datą urodzin i datą śmierci. Każdy z nas odczuwa boleśnie zamknięcie życia, granicę śmierci. Każdy z nas jakoś jest świadom tego, że człowiek nie mieści się bez reszty w tych granicach, że bez reszty nie może umrzeć”.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto