Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WRONKI - Za małżeńską kłótnię grozi jej dożywocie

Krzysztof Sobkowski
Mieszkanka Wronek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi jej nawet dożywocie
Mieszkanka Wronek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi jej nawet dożywocie fot. archiwum
Niemal całe Wronki są w szoku po tym, jak w sobotę policjanci zatrzymali 37-letnią mieszkankę tej miejscowości, która jest podejrzana o zamordowanie swojego męża. Grozi jej kara co najmniej 8 lat pozbawiania wolności, ale może to być także dożywocie. Na razie śledczy nie chcą mówić o okolicznościach tego zabójstwa. – Do rodzinnej tragedii doszło w sobotę 15 maja w jednym z mieszkań na ulicy Partyzantów we Wronkach – potwierdza rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, Jacek Michałowski.

Z relacji policji wynika, że w mieszkaniu doszło do małżeńskiej sprzeczki, w efekcie której 37-letnia kobieta ugodziła nożem swego 47-letniego męża.
Jak podkreśla pełniąca obowiązki prokuratora rejonowego w Szamotułach prokuratur Anita Blajer-Lechwacka: – Ze wstępnych ustaleń wynika, że po małżeńskiej kłótni kobieta wzięła nóż i ugodziła swojego męża w klatkę piersiową, po czym wezwała pogotowie ratunkowe.

Kiedy na miejscu pojawili się ratownicy, było już jednak za późno. – 47-latek zmarł na miejscu, pomimo trwającej godzinę reanimacji – mówi Jacek Michałowski.
Mieszkańcy miasta są w szoku. – To nie była żadna patologiczna rodzina – mówi 67-letni mieszkaniec Wronek, zastrzegający anonimowość. – Małżonkowie czasem coś wypili, ale to w granicach rozsądku, jak w każdej normalnej rodzinie. Nie wierzę, że ta kobieta mogła zdecydować się na taki czyn – dodaje mężczyzna.
37-letnia kobieta trafiła już do aresztu na okres 3 miesięcy. Usłyszała już także prokuratorski zarzut zabójstwa.

– Kobieta przyznaje się do tego, że takie zdarzenie miało miejsce, ale nie przyznaje się do zamordowania swojego męża – mówi Anita Blajer-Lechwacka. – Za taki czyn grozi jej od 8 lat pozbawienia wolności nawet do dożywocia – dodaje.

Na korzyść kobiety może świadczyć tylko to, że działała w afekcie, pod wpływem silnych emocji. – Określą to biegli. Na mówienie o przyczynach tego zdarzenia jest zdecydowanie za wcześnie – ucina prokurator Anita Blajer-Lechwacka.

We wtorek została przeprowadzona sekcja zwłok zamordowanego mężczyzny. Jej wyniki dadzą odpowiedź na pytanie, czy ugodzenie nożem było bezpośrednią przyczyną jego śmierci. Biegli sprawdzą także, czy kobieta była poczytalna.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto