Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta Śrem - Kłos Zaniemyśl. O wygranej zadecydował kontratak [ZDJĘCIA]

Krzysztof Ratajczak
W ostatniej serii spotkań rundy jesiennej piłkarskich zmagań grupy wschodniej poznańskiej ligi okręgowej Warta Śrem podejmowała drużynę Kłosa Zaniemyśl

Pierwszy kwadrans lokalnych derbów to zdecydowanie więcej akcji ze strony gospodarzy jednak żadna z nich nie pozwoliła na objęcie prowadzenia. Warciarze swoje akcje konstruowali przede wszystkim skrzydłami, zwłaszcza lewą stroną boiska. Zespół Kłosa, do czego zdążył już w tej rundzie przyzwyczaić, wyczekiwał rywala na własnej połowie i dopiero wtedy przystępował do prób odbioru futbolówki, a gdy już im się to udało, wówczas długimi podaniami starał się szybko uruchamiać napastników.

Kłos poważnie zagroził dopiero w siedemnastej minucie za sprawą mocnego strzału zza pola karnego. Chwilę później bardzo dobry rajd przeprowadził Mateusz Maśliński z Warty mijając kilku zawodników gości, jednak nie udało się dobrze zagrać w pole karne. Minutę później mocno zza pola karnego strzelał Mocek. Najlepszą szansę na objęcie prowadzenia Warta miała po mocnym strzale z 25 metrów Szymandery. Sunąca po ziemi piłka odbiła się od wewnętrznej części prawego słupka, niestety jednak wypadła z bramki.

W pierwszej połowie oba zespoły miały jeszcze sytuacje podbramkowe, ale żadna z drużyn nie zdobyła bramki.

Druga połowa zaczęła się ponownie od przewagi w posiadaniu piłki Warty. Po jednej z dobrych akcji na skrzydle i zagraniu w pole Słomczyńskiego, piłka trafiła na piątym metrze pod nogi zawodnika Warty, który mocno uderzył, ale futbolówka trafiła częściowo rękę w zawodnika Kłosa, ten jednak miał ją przy ciele i sędzia nie zatrzymał gry.

Piłkarze zespołu z Zaniemyśla konsekwentnie czekali na swoją okazję na kontratak i się doczekali w 32 minucie kiedy po przejęciu na swojej połowie piłki, trzema zawodnikami przeprowadzili bezbłędną kontrę, po której gola zdobył grający w Kłosie z numerem dziewięć Paweł Kaźmierczak.

Niespełna minutę później goście mogli już prowadzić dwiema bramkami, ale wychodzącego na wolne pole Kaźmierczaka faulem zatrzymał bramkarz gospodarzy, za co arbiter ukarał go żółtą kartką. W ostatnich dziesięciu minutach Warta była zdecydowanie dłużej w posiadaniu piłki, stwarzając sobie kilka okazji na wyrównanie, jak choćby strzał Słomczyńskiego z ostrego kąta w boczną siatkę, ale bramki nie zdobyli. Stałym zagrożeniem były dalekie wyrzuty z autu w wykonaniu Klaka. W jednej z ostatnich szans na gola wyrównującego zagraną przed pole karne z rzutu rożnego piłkę przepuścił Klak zostawiając ją ku zaskoczeniu stojącemu obok koledze z zespołu, ten jednak nie był w stanie już strzelić.

Mecz zakończył się zwycięstwem Kłosa 1-0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto