Wągrowczanka była siódma na Mistrzostwach Polski

- Sukces tym większy, bowiem osiągnęła w eliminacjach rekord życiowy - 8,67. W finale pobiegła jeszcze szybciej - 8,64 i zajęła siódme miejsce. Wyczyn Ani znaczny, ponieważ finał tegorocznych Mistrzostw Polski był najwyższy od ponad dwudziestu lat. Dwie pierwsze zawodniczki osiągnęły wyniki na poziomie czołówki światowej. Udział w takim biegu to wielka gratka, a życiówki w takim towarzystwie mają wartość niezwykłą. To niewątpliwie satysfakcja dla niej, a także spore doświadczenie, mogące procentować w dalszej karierze. Ania wykazała w ten sposób niesamowicie mocną psychikę i waleczność pozbawioną kompleksów. Wielkie brawa za przygotowanie formy na tę imprezę. Pierwsze starty w styczniu rozpoczęła od poziomu 9,27, a zakończyła o ponad pół sekundy lepiej - informują przedstawiciele klubu Orkan Środa Wielkopolska, w którym Anna trenuje.

Anna Kulpińska, choć urodziła się w Poznaniu i tam obecnie studiuje na pierwszym roku Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu na kierunku fizjoterapia, przez całe życie mieszka w Wągrowcu. - Mój talent dostrzegł nauczyciel wychowania fizycznego Andrzej Mendlik, który wysyłał mnie na zawody sportowe, a tam zainteresował się mną świętej pamięci Wojciech Mazurkiewicz, trener Orkanu Środa Wielkopolska. Po jego nagłej śmierci moim trenerem został Janusz Szostak. Od samego początku trenuję na stadionie w Wągrowcu. Ponadto jeżdżę na zgrupowania zaplecza kadry narodowej, które odbywają się w różnych miejscach naszego kraju - powiedziała nam płotkarka.

Anna przyznaje, że całe jej życie jest podporządkowane treningom. - Trenuję każdego dnia. Na swoim koncie mam już kilka sukcesów, którymi mogę się pochwalić. Wśród nich są: brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych w biegu na 100 metrów przez płotki (2016), złoty medal Mistrzostw Polski LZS w biegu na 100 metrów przez plotki (2018), 4 miejsce na Halowych Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych w biegu na 60 metrów przez płotki (2016), 4 miejsce na Halowych Mistrzostwach Polski Juniorów w biegu na 60 metrów przez płotki (2017), 4 miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów w biegu na 100 metrów przez płotki (2018) czy wielokrotne Mistrzostwa Wielkopolski w różnych kategoriach wiekowych - wylicza dziewczyna.

Jak mówi, sport wiąże się z wieloma wyrzeczeniami i pełną mobilizacją. Jak widać jednak, systematyczne treningi przynoszą upragnione efekty. - Żeby dostać się na Mistrzostwa Polski trzeba w sezonie zrobić minimum, które wyznacza Polski Związek Lekkiej Atletyki. W tym roku minimum było bardzo wygórowane. Jednak udało mi się je zrobić mimo kontuzji - za tydzień mam operację na stopę. Z kontuzją borykam się od maja ubiegłego roku. To był mój debiut na Mistrzostwach Polski Seniorów, jestem bardzo zadowolona z tego startu, ponieważ dostałam się do finału, a poziom tegorocznych Mistrzostw Polski był najwyższy od ponad 20 lat. Jechałam na Mistrzostwa z 13 wynikiem w Polsce, skończyłam na 7 miejscu z nowym rekordem życiowym. Nie nastawiałam się na finał, a co dopiero na 7 miejsce - opowiedziała nam 20-letnia płotkarka.

Jak mówi, wiąże swoją przyszłość ze sportem. Jej celem jest jednak przede wszystkim wyjście z kontuzji i kolejne treningi. - Mój sukces, to nie tylko moja praca, ale także trenera Janusza Szostaka. Najważniejsze jest dla mnie na ten moment by wyleczyć stopę, ponieważ zdrowie jest najważniejsze. Czeka mnie długa i ciężka rehabilitacja. Moim marzeniem jest wystartować kiedyś w zawodach międzynarodowych - podsumowuje wągrowczanka.

Rekordowa zbiórka WOŚP. Jurek Owsiak z wizytą w „Dzień Dobry TVN”

Źródło: DDTVN-x-news