Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To kolejny pożar kościoła w Gołańczy. Jaka jest historia świątyni?

Dla naszemiasto.pl opracował Sławomir Maciaszek
arch. Moja Golańcz - wczoraj dziś i jutro
Historię gołanieckiej świątyni przybliża Sławomir Maciaszek, regionalista, twórca fanpage'a "Moja Gołańcz - wczoraj, dziś i jutro".

Obecny murowany kościół pw. św. Wawrzyńca w Gołańczy powstał według projektu poznańskiego inżyniera architekta i działacza społecznego Stefana Cybichowskiego w latach 1931–1934. S.Cybichowski
był organizatorem pierwszych Targów Poznańskich i budowniczym wielu obiektów i ponad 100 kościołów w Wielkopolsce i Pomorzu. W 1940 roku został rozstrzelany przez hitlerowców w poznańskim Forcie VII.

Świątynia została wybudowana dzięki staraniom ówczesnego proboszcza ks. Edwarda Mrotka ze składek parafian i środków finansowych jej patrona hrabiego Bogdana Hutten-Czapskiego.
Kamień węgielny pod nowy kościół poświecił 09 sierpnia 1931 roku biskup Antoni Laubitz, a konsekracji świątyni 19 sierpnia 1934 roku dokonał kardynał August Hlond.

Ks. Mrotek nie zdążył pomalować wnętrza świątyni ani dokończyć wieży. Zanim został aresztowany przez Niemców 6 października 1941 roku, został wysiedlony z plebani, szykanowany i pozbawiony możliwości sprawowania posługi duszpasterskiej. Przed wywiezieniem z Gołańczy pobłogosławił swych parafian zgromadzonych w pobliżu świątyni.
Został internowany w klasztorze w Lądzie nad Wartą, a następnie wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau (listopad 1941r.), gdzie umęczony zmarł na zapalenie płuc 08 sierpnia 1942 roku. Męczeńska śmierć proboszcza - budowniczego kościoła, została upamiętniona tablicą pamiątkową na frontonie kościoła (po lewej) oraz nadaniem jego imienia ulicy w pobliżu świątyni i plebani.

W swej historii, gołaniecki kościół już raz się palił. Pod koniec II wojny światowej, mroźnego 22 stycznia 1945 roku przed południem, podczas ucieczki Niemców przed nadchodzącym ze wschodu frontem białoruskim i sowieckimi jednostkami pancernymi trzyosobowy patrol niemiecki składający się z miejscowego lekarza i dwóch mundurowych zajechał gazikiem pod kościół, który zamieniony został podczas okupacji na magazyn materiałów różnych.
Jak wspominał naoczny świadek tego zdarzenia nieżyjący już Marian Beker

- Niemcy skierowali się do drzwi wejściowych od zakrystii. Z pobliskiego składziku powzięli beczkę, którą poprzez zakrystię wturlali do kościoła. Nie wychodzili dłuższą chwile. Raz po raz było słychać brzęk tłuczonego szkła z okien. Gdy wyszli, zamknęli drzwi na klucz i udali się do samochodu, którym szybko odjechali w kierunku Margonina. Po pewnym czasie ze świątyni zaczął wydobywać się dym. Mieszkańcy Gołańczy zaczęli się gromadzić wokół świątyni. Nie wiedziano, co robić. Jedni rwali się do gaszenia pożaru - inni nie. Obawiali się rychłego powrotu Niemców i ewentualnej srogiej kary. Jednak zdecydowano o gaszeniu i strażacy wraz z mieszkańcami zdławili pożar, który okazał się jeszcze niezbyt duży. Świątynia wypełniła się gęstym czarnym dymem, który tłumił płomienie. Kościół został ocalony.

Pierwsza msza po tym pożarze i tym samym po okupacji niemieckiej odbyła się 1 kwietnia 1945 roku. Przeprowadził ją już nowy proboszcz ks. Ignacy Zając.

W tej neoklasycystycznej świątyni wzniesionej na planie krzyża z czworoboczną dwukondygnacyjną wieżą z dzwonnicą - znajdują się dwa barokowe ołtarze boczne pochodzące z początku XVIII w. z obrazami św. Rocha i patrona świątyni – św. Wawrzyńca, a także płaskorzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus oraz polichromia wykonana przez poznańskiego artystę - malarza Stanisława Wróblewskiego w latach 1951–1953. S.Wróblewki prowadził wcześniej - z dużym powodzeniem - renowacje malowideł i fresków poznańskiej Fary. Witraże zdobiące kościół zostały natomiast wykonane w znamienitej poznańskiej pracowni Stanisława Powalisza.
W 1997 roku, ówczesny proboszcz ks. Leonard Kowalczyk wypełnił testament budowniczego ks. E.Mrotka i dokończył budowę wieży świątyni poprzez nakrycie jej charakterystyczną kopułą przykrytą miedzianą blachą ze srebrnym krzyżem i zamontowaniem zegara.

Jednocześnie odrestaurowano i zmodernizowano prezbiterium, główny ołtarz, wymalowano wnętrze, a także otynkowano i wymalowano mury zewnętrzne. Ks. kanonik L.Kowalczyk sprowadził do gołanieckiego kościoła relikwie stygmatyka i świętego Ojca Pio oraz Świętego Jana Pawła II.

W 2013 roku, po przejściu na emeryturę ks. Kowalczyka, jego następcą został ks. Roman Lidziński, który kontynuuje dzieło poprzednika. Dwa lata temu wyremontował chór i zabytkowe 9 - głosowe organy, które zostały zniszczone w wyniku środowego pożaru. Dokonuje remontów elewacji kościoła, wymiany witraży i dba o renowacje zabytkowego wyposażenia świątyni. Podczas jego pracy, zamontowany został monitoring wizyjny a obecnie trwały prace związane z modernizacją nagłośnienia.

Wybudowany dzięki księdzu Mrotkowi kościół może pomieścić ponad 3 tysiące osób i odznacza się doskonałą akustyką. Odbywało się w nim i odbywa nadal wiele koncertów i wydarzeń o tematyce religijnej.

Proboszczami tej świątyni w kolejności od początku jej powstania byli księża: Edward Mrotek, Ignacy Zając, Unisław Smaruj, Stefan Smaruj, Alfons Siuda, Leonard Kowalczyk i obecnie Roman Lidziński.

Opracował
Sławomir Maciaszek
regionalista, twórca fanpage'a "Moja Gołańcz - wczoraj, dziś i jutro"

ZOBACZ INNE MATERIAŁY NA TEMAT POŻARU KOŚCIOŁA W GOŁAŃCZY

Zdjęcia spalonego wnętrza kościoła w Gołańczy. Rusza zbiórka na jego remont

Co z wieczorną mszą świętą w Gołańczy?

Spalone wnętrze kościoła w Gołańczy

Co było przyczyną pożaru kościoła w Gołańczy? Zdjęcia, filmy

Strażacy z Gołańczy opublikowali zdjęcia pokazujące ogrom zniszczeń

Podziękowania dla strażaków

To już kolejny pożar kościoła w Gołańczy - historia świątyni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto