Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szef śremskiego PiS twierdzi, że nawet radni Adama Lewandowskiego cieszyliby się z jego wygranej

Bartosz Klimczuk
Szef śremskiego PiS twierdzi, że nawet radni Adama Lewandowskiego cieszyliby się z jego wygranej
Szef śremskiego PiS twierdzi, że nawet radni Adama Lewandowskiego cieszyliby się z jego wygranej Bartosz Klimczuk
Mimo, iż oficjalnie kampania wyborcza Prawa i Sprawiedliwości w Śremie ruszy dopiero w poniedziałek, już od dosyć dawna można było mówić o Robercie Piątku jako kandydacie na urząd burmistrza Śremu.

Wiemy już, że jest Pan oficjalnym kandydatem na burmistrza z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Jakie są najważniejsze punkty Pana programu wyborczego?

W pierwszej kolejności chciałbym podjąć działania, mające na celu stworzenie koncepcji i projektów nowych rozwiązań komunikacyjnych, w tym ścieżek pieszo rowerowych prowadzących do wiosek na terenie gminy Śrem. W mojej ocenie wpłynie to korzystnie nie tylko na rozkorkowanie miasta, ale także na zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz odbije się pozytywnie na naszym zdrowiu. Sam poruszam się po naszej gminie rowerem więc wiem, że brakuje ścieżek rowerowych i konkretnych działań w tej dziedzinie. Zdaje sobie sprawę, że połączenie Śremu z okolicznymi miejscowościami jest pomysłem drogim i nie uda go się zrealizować w czasie trwania jednej kadencji. Należałoby jednak zacząć jego realizację jak najszybciej. Poczynię starania, aby zdobyć na ten cel wsparcie rządowe. Jeden z programów rządowych zakłada budowę mostu na Warcie w okolicy Brodnicy i należy jak najszybciej przygotować koncepcje budowy obwodnicy północnej i zachodniej miasta. Nie wiem dlaczego zaniechano działań sprzed wielu lat. Drugą istotną dla mnie sprawą jest budowa nowej infrastruktury i remonty tej już nieco zużytej. Wielokrotnie słyszałem, że mieszkańcy naszej gminy czekają na dawno obiecane remonty dróg. Jest to szczególnie widoczne w miejscach, gdzie deweloperzy pobudowali osiedla, a całą resztą ma zająć się władza samorządowa. Patrząc na ogrom potrzeb: dróg, chodników , miejsc postojowych, będą to wielomilionowe przedsięwzięcia. Chciałbym w tym miejscu również zaznaczyć, że do wszelkich działań z tym związanych będę podchodzić kompleksowo. Skorzystam z rad fachowców, którzy ustalą hierarchię wartości jeśli chodzi o inwestycje w infrastrukturę gminną. Jako burmistrz na pewno przeznaczę również większe środki na sport i rekreację. Będę starał się doprowadzić do zgody między Wartą Śrem, a UKS Śrem. Dodatkowo, przy współpracy z rządem i Śremskimi TBS, które dysponują gruntami, wprowadzę tutaj w życie program „Mieszkanie +”. Myślę, że kilka bloków mieszkalnych mogłoby powstać między innymi na Żurawiej czy na terenie za siedzibą straży pożarnej. Na pewno zmieniłbym też politykę zarządzania gruntami przez spółki gminne. Należy zaprzestać sprzedawania kluczowych miejskich obszarów deweloperom. Postaram się także, aby ściągnąć do Śremu dużych inwestorów. Nie mamy wprawdzie tak dobrej lokalizacji jak chociażby Września, umiejscowiona przy autostradzie i ważnej linii kolejowej, myślę jednak iż nasz region również może być dla dużych przedsiębiorstw atrakcyjny.

W jaki sposób chciałby Pan tych inwestorów do Śremu ściągnąć?

Poprzez rozmowy bezpośrednie z dużymi firmami, współpracę z rządem. Stworzę Forum Gospodarcze na które zaproszę wszystkich zainteresowanych. Bardzo dużo śremian wyemigrowało za granicę. Zwrócę się do nich z apelem, aby się rozejrzeli i spróbowali zaprosić konkretnych inwestorów do naszego regionu. Podobnie poproszę o wsparcie naszych lokalnych przedsiębiorców, Oni maja wiele dobrych pomysłów ale nikt do tej pory ich nie pytał. Jestem już po kilku takich rozmowach i jestem optymistą .Mam też trochę znajomości, które mam nadzieję mi w tym pomogą. Śremianie zasługują na to, aby powstawały tutaj dobrze płatne miejsca pracy. Sama gmina też na tym by skorzystała, gdyby duże przedsiębiorstwa płaciły tutaj swoje podatki.

Jakie jest Pana podejście do zadłużania gminy?

Musimy się starać, aby zadłużenie stopniowo redukować. Trzeba jednak mieć na uwadze, że pieniądze z kredytów przeznaczane są w dużej mierze na inwestycje i bez tych środków rozwój nie będzie możliwy. Podam przykład: gdy dzięki rządowemu zaangażowaniu będzie możliwość budowy w pobliżu Śremu kolejnego mostu, to dofinansowanie tego przedsięwzięcia z gminnej kasy, gdy wsparcie centralne wynosi osiemdziesiąt procent kosztów realizacji inwestycji, jest zdecydowanie godne przemyślenia nawet w przypadku konieczności zaciągania zobowiązań finansowych. Faktem jest jednak, że na chwilę obecną gmina Śrem „rozbujała się” finansowo. Całkowicie nieakceptowalnym jest dla mnie sprzedawanie terenów należących do gminnych spółek, których w końcu jedynym udziałowcem jest burmistrz Śremu, żeby spłacać tymi pieniędzmi rosnące zadłużenie. Jeśli już o tym mówimy, moim marzeniem jest odkupienie budynku lub zamiana przy stadionie w parku Powstańców Wielkopolskich. Może w przyszłości urzeczywistnię ten plan. Reasumując: jestem za tym aby pilnować budżetu, ale uważam również, że należy realizować inwestycje, na które mieszkańcy od lat czekają.

Z czym Pana zdaniem obecna władza ma największy problem?

Władza musi przede wszystkim stać w prawdzie. Obecnie ludzie często są zwodzeni. Wydaje mi się, że mieszkaniec Śremu woli usłyszeć prawdę, że coś przykładowo zostanie wykonane za osiem lat, a nie być oszukiwanym. Szczerość powinna być cnotą każdej władzy samorządowej.

Załóżmy, że wygrywa Pan wybory. Kogo widziałby Pan na stanowisku zastępcy burmistrza?

Jest zdecydowanie za wcześnie, aby o tym mówić. Uchylę jednak rąbka tajemnicy i powiem, że w śremskim PiS - ie pojawiły się dwie propozycje. Muszę jednak liczyć się z tym, że jeśli wygramy wybory, to nie będziemy mieć w radzie większości. Koniecznie będzie stworzenie koalicji, aby sprawnie zarządzać gminą. Może być więc tak, że ktoś ze środowiska naszych koalicjantów zostanie zastępcą burmistrza. Patrząc realistycznie na sytuację w Śremie wydaje mi się, że jesteśmy w stanie zdobyć najlepszy wynik, ale bez uzyskania większości.

Czy w kontekście stanowiska zastępcy burmistrza padało w rozmowach nazwisko Pani Karoliny Ankudowicz?

Karolina Ankudowicz jest jedną z liderek naszych list i na pewno odegra znaczącą rolę w gminie Śrem. Taki wariant jest rozpatrywany.

Widzi Pan możliwość rozmów o koalicji ze wszystkimi śremskimi ugrupowaniami politycznymi?

Tak. Widzę wielu wartościowych ludzi we wszystkich znanych mi ugrupowaniach. PiS na pewno powiększył swoje zdolności koalicyjne poprzez nasze działania w powiecie. Byliśmy konstruktywną opozycją, a nie totalną.

Czy w Pana ocenie byłaby możliwość wejść w koalicję ze środowiskiem obecnego burmistrza Śremu?

Nie wykluczam żadnej możliwości. Znam kilku radnych z komitetu Adama Lewandowskiego, którzy mnie bardzo szanują i ucieszyliby się z mojego zwycięstwa.

Skoro kandyduje Pan na burmistrza Śremu to siłą rzeczy rezygnuje Pan z powiatu. Czy jest to dla Pana trudne rozstanie?

Nie. Cieszę się, że zostawię po sobie dobre wspomnienie. Moim zdaniem była to jedna

z bardziej udanych kadencji rady powiatu śremskiego. Dużo dobrego przez ten czas udało się nam zrobić. Jako radni PiS - u między innymi zatrzymaliśmy niebezpieczny pomysł wynajęcia szpitala, czy aktywnie włączyliśmy się w ratowanie śremskiej onkologii.

Skoro odchodzi Pan do gminy, to kto będzie „lokomotywą” w powiecie?

Będzie kilka takich osób. Uważam, że Wojciech Zajler w ostatnich wyborach samorządowych udowodnił, że startując z trzeciej pozycji na listach można osiągnąć bardzo dobry wynik. Myślę, że będzie on naszą ważną „lokomotywą” w dużym okręgu wyborczym. Jestem przekonany, że dzięki jego zaangażowaniu uda się zdobyć tam bardzo dobry wynik. Sądzę, że mamy duże szanse na przyszłe współrządzenie w powiecie.

Uważa Pan, że Wojciech Zajler byłby dobrym starostą albo wicestarostą?

Jest osobą bardzo ambitną i pracowitą, także taki wariant jest możliwy.

Czy jeżeli zostanie Pan burmistrzem Śremu, można będzie liczyć na strumień rządowych pieniędzy?

Jestem przekonany, że tych pieniędzy uda nam się uzyskać jeszcze więcej. Kłamstwem jest jednak twierdzenie, że PiS będzie dawał pieniądze tylko swoim. Śrem jest świetnym przykładem na to, że rząd dba o różne samorządy. Wystarczy wspomnieć w tym miejscu o przekazaniu 3 milionów złotych na remont basenu czy ponad milion na projekt boisk przyszkolnych. W przypadku wygranych wyborów na pewno podejmiemy wysiłek, aby pieniędzy z rządu zdobyć jak najwięcej i uważam, że radni PiSu mają największe szanse, aby ten cel zrealizować. Skorzystamy z każdej możliwości, aby uzyskać finansowanie dla gminnych inwestycji.

Prawo i Sprawiedliwość w Śremie rusza z kampanią wyborczą dopiero 10 września. Nie uważa Pan, że to trochę za późno?

Uważam, że jest jeszcze dużo czasu. Nie nastawiamy się na kosztowną kampanię wyborczą. Największym sukcesem każdego kandydata jest to, jeśli potrafi on być blisko ludzi i docierać bezpośrednio do mieszkańców. Śremskim działaczom PiSu często to wychodziło, więc myślę, że uda nam się uzyskać dobry wynik w wyborach.

Uważa Pan, że w zbliżających się wyborach szyld partyjny PiSu Wam pomoże?

Myślę, że pierwszy raz od dawna właśnie pomoże. Przez lata mieliśmy pod górkę, teraz będzie inaczej. Wielu Polaków dobrze postrzega działalność pana premiera i pana prezydenta. To jest bardzo duży nasz atut. PiS pokazał, że skutecznie realizuje obietnice przedwyborcze.

Uważa Pan, że będzie druga tura?

Tak myślę. Sądzę, że między Robertem Piątkiem, a Adamem Lewandowskim <śmiech>.

Czy Robert Piątek będzie mógł liczyć w drugiej turze na poparcie środowisk pozostałych kandydatów?

Myślę, że tak. Nawet jeśli liderzy nie udzielą mi oficjalnego poparcia, to ich sympatycy chętnie oddadzą na mnie swój głos. Z drugiej strony uważam, że uda nam się stworzyć porozumienie ponad podziałami, gdy dojdzie już do drugiej tury wyborów. Pomimo różnić politycznych, chociażby z Marcinem Chwałczyńskim, sądzę, że połączy nas troska o dobro gminy.

Niech na chwilę poniesie Pana fantazja. O jakiej dużej inwestycji w Śremie marzy Robert Piątek?

Na pewno bardzo chciałbym, aby śremskie muzeum stało się w pełni multimedialnym. Przydałoby się też zrobić coś na Jezioranach. Moim marzeniem jest, aby powstało tutaj drugie kino, z parkingami i restauracją.

Uważa Pan, że gminne spółki są dobrze zarządzane?

To co mi się rzuca w oczy w tym temacie, to fakt jak gmina z naszych kieszeni dokłada duże pieniądze na gospodarkę odpadami. Nie jest to oczywiście wina PGK. Skoro burmistrz nie chce podnosić stawek za wywóz śmieci, to powinien uszczelnić system. Należałoby sprawdzić ile osób w rzeczywistości mieszka w danym miejscu i porównać to z informacjami zawartymi w złożonych niegdyś deklaracjach. Weryfikację można przeprowadzić w oparciu o informacje uzyskane z biura meldunkowego. Wtedy dopiero do gminnej kasy spływałyby uczciwie zebrane opłaty.

Skoro już poruszył Pan ten temat, to czy uważa Pan, że prezes PGK powinien ponieść odpowiedzialność za punkt przeładunkowy śmieci na Jezioranach?

W tym jednym temacie mieliśmy z prezesem PGK swego czasu duże nieporozumienie. Ma on jednak jeszcze inne dokonania: podniósł te firmę na nogi. Każdy człowiek ma swoje plusy i minusy, ja uważam, że ostatecznie zrobił dla gminy i samego przedsiębiorstwa więcej dobrego niż złego.

Ma Pan kompleks swojego wykształcenia?

Nie. Nie mam zamiaru udawać kogoś, kim nie jestem. Uważam, że osoby z wykształceniem średnim mogą zrobić dużo dobrego. Przykładem jest porównanie, w jaki sposób jest zarządzany powiat, a w jakim gmina. Myślę, że ten pierwszy ma na swoim koncie więcej sukcesów. Zdobyłem bardzo duże doświadczenie uczestnicząc od 2002 roku w posiedzeniach rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej. A ona właśnie uchwala budżet i zarządza większością Śremu.

Szef śremskiego PiS twierdzi, że nawet radni Adama Lewandowskiego cieszyliby się z jego wygranej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto