Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SSP nr 6 we Wrześni: Wrzesińskie Małe Dyktando [ZDJĘCIA]

Ewa Konarzewska-Michalak
Wrzesińskie Małe Dyktando.
Wrzesińskie Małe Dyktando. fot. Janusz Molenda SSP nr 6 we Wrześni
SSP nr 6 we Wrześni była gospodarzem 7. edycji Wrzesińskiego Małego Dyktanda. 50 uczennic i uczniów z całego powiatu stanęło do ortograficznego pojedynku. Kto zostanie Dziecięcym Mistrzem Ortografii dowiemy się 20 maja.

SSP nr 6 we Wrześni i Stowarzyszenie Twórczości Teatralnej "AKT" 12 maja po raz siódmy zorganizowali Wrzesińskie Male Dyktando. W wydarzeniu wzięło udział 50 uczennic i uczniów z 11 szkół podstawowych powiatu, którzy ubiegali się o tytuł Dziecięcego Mistrza Ortografii Powiatu Wrzesińskiego.

SSP nr 6 we Wrześni: Małe Dyktando

Tekst tegorocznego dyktanda przygotowała Julianna Hauke z Zespołu Szkół w Nowym Folwarku, dwukrotna zwyciężczyni wrzesińskiego dyktanda dla dorosłych.

Zobacz: VI Wrzesińskie Małe Dyktando

Wyniki Wrzesińskiego Małego Dyktanda będą ogłoszone 20 maja, laureaci odbiorą nagrody 27 maja podczas Koncertu Galowego XVI Powiatowego Konkursu Piosenki we Wrzesińskim Ośrodku Kultury.

Oto tekst tegorocznego dyktanda:

"Na tropie średniowiecznych skarbów"

Nie wszyscy młodzi mieszkańcy powiatu wrzesińskiego wiedzą, że wokół nas ziemia kryje wiele ciekawostek archeologicznych. Trzeba by tu przede wszystkim przypomnieć o superznaleziskach w leżącym na Równinie Wrzesińskiej grodzie grzybowskim.

Do niedawna tubylcy uważali, że są to pozostałości z czasów potopu szwedzkiego. Nic bardziej mylnego! Najciekawsza historia rozgrywała się tu bowiem w dziesiątym wieku naszej ery. Powstał wówczas gród wczesnopiastowski, którego wielkość – jak podkreślają badacze – wskazuje na to, iż było to jakieś niepoślednie miejsce na mapie rodzącej się państwowości polskiej. Nie wiadomo, co było przyczyną jego upadku.

Niejeden turysta znajdzie tu chwilę oddechu, oglądając nie jeden zabytek, ale multum atrakcji. Część z nich zgromadzono w pawilonie muzealnym. Podczas wykopalisk znaleziono tu bowiem i biżuterię, i arcyciekawe przedmioty codziennego użytku, i bodajże najcenniejszy skarb – arabskie monety. Nie byle jaką atrakcją są także umiejscowione w północno-wschodniej części grodu nie najgorzej zrekonstruowane chaty wzorowane na tradycyjnym budownictwie słowiańskim czy leżące opodal kuźnia i kurhany.

Nie można się również zawieść na ofercie edukacyjnej oferowanej przez gospodarzy tego miejsca. Oprócz prelekcji, warsztatów i różnego typu projektów odbywają się tu, zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim, niebanalne imprezy plenerowe. Na zszarzałej od upału ziemi mają miejsce przeróżne rekonstrukcje historyczne. Wśród dziko rosnących kniei (lub: kniej) zatrważające kohorty na pół rozebranych grabieżców atakują bezbronny gród, podczas gdy mieszkańcy, wykazując hart ducha, bronią się heroicznie. Innym razem obserwowaliśmy życie codzienne, gry i zabawy Słowian. Przekonaliśmy się wówczas, że nasi przodkowie nie należeli bynajmniej do cherlaków, którzy pozwoliliby zhańbić swój honor.

Nie brak tu również atrakcji przyrodniczych, jak na przykład nie lada wielkości głaz narzutowy, czyli eratyk. Znużony wędrowiec odpocznie w cieniu trzech okazałych dębów nazwanych od imion legendarnych przodków Mieszka I: Siemowit, Lestek i Siemomysł. Przy odrobinie szczęścia ujrzy puszczyka, bażanta, sójkę tudzież grzywacza.

Nie dobrze, ale wspaniale byłoby, gdyby każdy wrześnianin odwiedził to miejsce, wciąż jeszcze tak pełne tajemnic.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wrzesnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto