Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rust spotyka Led Zeppelin. Wyrusz w muzyczną podróż ołowianym sterowcem

PRE
Wiki Commons/Zuza Chałupniczak
Nie ma chyba na świecie rockowego bandu, który nie marzy o muzycznym romansie z Led Zeppelin. Rust wyrusza w trasę z legendarnym materiałem Brytyjczyków. Zagra w siedmiu miastach w Polsce.

Złośliwi mówili, że Michu Przybylski chce być drugim Robertem Plantem, tylko urodził się kilka dekad za późno. Wokalista poznańskiej grupy Rust na każdym kroku daje jednak odpór tym przytykom i uparcie żyje w przekonaniu, że prawdziwy rock and roll to styl bycia, a nie kwestia czasów, w jakich przyszło się na ten świat.

Wychodząc z tego założenia on i jego koledzy z zespołu postanowili zmierzyć się z absolutną legendą. Można grać wszystkie covery świata, ale żeby zabrać się za interpretację Led Zeppelin naprawdę trzeba mieć odwagę. Trzeba też kochać to, co ponad 40 lat temu stworzyli muzycy z Wielkiej Brytanii. I to kochać dosłownie, bo nie ma chyba lepszej recepty na okiełznanie zeppelinowskiego wibrującego w powietrzu seksu, agresji, brutalnie wdzierających się w serce harmonii i wywołujących trwałe zmiany w mózgu tekstów.

DŁUGI ROMANS Z LED ZEPPELIN
To nie pierwszy raz, kiedy Rust sięga po repertuar brytyjskiej legendy. Cztery lata temu zmierzyli się z dorobkiem Roberta Planta i spółki przed projekcją „Celebration Days”, koncertu zarejestrowanego w londyńskiej O2 Arenie. Jak mówią, był to jedyny taki występ na świecie. Pomysł rozwinięcia tego show w całą trasę koncertową narodził się rok później w gdańskim Wydziale Remontowym.

- Chcemy po prostu pobawić się muzyką. Każdy z nas w zespole po prostu kocha te dźwięki, a praca nad koncertowym materiałem była dla nas jednocześnie wzruszającą przygodą i ciężką lekcją braną od najwyższej klasy profesjonalistów - przyznaje Michu Przybylski. - Zależy nam na tym, by odtworzyć magiczny klimat lat 70-tych, przenieść słuchacza w czasie. Muzyczne wibracje zataczają kręgi i dziś znów ludzie chcą wracać do źródeł rock and rolla, do czasów, kiedy królowały spontaniczność, energetyczne riffy, niekończące się solówki i grzmiące, potężne bębny - zapewnia wokalista. - To absolutny muzyczny czołg. Lepszej okazji, by przeżyć emocje zbliżone do tego, czego doświadczali uczestnicy koncertów Led Zeppelin w tym roku w Polsce po prostu nie będzie - dodaje Krzysztof Gruszczyński, organizator trasy.

PODRÓŻ OŁOWIANYM STEROWCEM
„Tribute to Led Zeppelin by Rust” zabrzmi na siedmiu scenach. Trasa rozpoczyna się dziś we wrocławskim Starym Klasztorze. W Poznaniu zespół Rust usłyszymy jutro, w klubie Blue Note. Następnie muzycy pojawią się w Szczecinie, Katowicach, Stalowej Woli i Warszawie. Trasę postanowili zakończyć w gdańskim Wydziale Remontowym. W każdym z tych miejsc do zespołu dołączą goście specjalni. Bilety po 20 i 25 zł.

Chcesz być na bieżąco z muzycznymi wydarzeniami w całym kraju? Czytaj sekcję >>KONCERTY W POLSCE<<

Rust to poznańska grupa, która jesienią 2014 roku zadebiutowała dobrze przyjętym albumem „White Fog”. Jeszcze wcześniej zespół został laureatem festiwalu w Jarocinie i Eliminacji do Przystanku Woodstock, a także jako jedyny zespół z polski zakwalifikował się do MTV European Music Awards w Belfaście. Trasa „Tribute to Led Zeppelin by Rust” poprzedza wejście grupy do studia nagraniowego, gdzie zarejestruje ona materiał na drugą płytę.

RUST - White Fog

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto