Rozbój w salonie gier na Śródmieściu we Włocławku. Zaatakowano kobietę i skradziono pieniądze

Kilka dni temu (13.05) w jednym z salonów gier na os.Śródmieście doszło do rozboju. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynikało, że w salonie przebywało trzech mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich podszedł do pracownicy salonu i stwierdził, aby wypłaciła im wygraną. Kiedy kobieta wyszła ze swego pomieszczenia służbowego, po wypłaceniu wygranej, w trakcie powrotu do pomieszczenia została zaatakowana przez tych mężczyzn. Sprawcy przytrzymywali kobietę, zakrywali jej usta. Jeden z nich przeszukał służbowy pokój w poszukiwaniu pieniędzy. Po chwili wszyscy uciekli.

Kiedy poszkodowana doszła do siebie powiadomiła o całym zdarzeniu. Okazało się, że z salonu zginęło kilka tysięcy złotych oraz telefon komórkowy.

Policjantom nie udało się ustalić i zatrzymać sprawców bezpośrednio po zdarzeniu, ale potrzebowali na to zaledwie kilku dni. W trakcie kolejnych czynności mundurowi ustalili sprawców tego zdarzenia. Zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 27 i 29 lat. Obaj usłyszeli już zarzut dokonania rozboju. Dziś (18.05) zostaną doprowadzeni do prokuratury sądu, gdzie zapadnie decyzja o ich dalszym losie.

Zatrzymanie trzeciego ze sprawców jest już tylko kwestią czas

Włocławscy śledczy ustalili zatrzymali sprawców, którzy włamali się do barów na terenie miasta. To mężczyźni w wieku 27 i 29 lat. Za dokonanie takiego czynu grozić im może do 10 lat pozbawienia wolności.

Pod koniec kwietnia na terenie naszego miasta doszło do dwóch włamań do barów.

Jedno z nich miało miejsce 22.04 przy Pl. Kolanowszczyzny. Sprawca po wyłamaniu drzwi wejściowych wszedł do środka i zabrał stamtąd radio. Poza tym sprawca włamał się do trzech automatów do gry, skąd zabrał pieniądze. Straty spowodowane tym włamaniem właściciel wycenił na ponad 1.000 złotych.

Kilka dni później (25.04) do podobnego zdarzenia doszło przy ul.Kaliskiej. W tym przypadku sprawcy po wejściu do środka zabrali różnego rodzaju elektronarzędzia, ale nie pogardzili również powidłami i ciastkami. W tym przypadku straty były już poważniejsze, ponad 11.000 złotych.

Mundurowi podjęli działania w kierunku ustalenia sprawców. Przesłuchiwali świadków, zbierali materiały dowodowe, przeglądali zapisy monitoringu. To wszystko pozwoliło policjantom na ustalenie sprawców tych czynów.

Okazało się, że włamania przy Pl. Kolanowszczyzny dokonał 27-latek, natomiast przy ul.Kaliskiej ten sam sprawca włamał się do lokalu wspólnie ze swoim 29-letnim kompanem.

Obaj sprawcy zostali zatrzymani, trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem. Grozić im może do 10 lat pozbawienia wolności.