To, że zabraknie pod dachem Areny kadrowiczów, wiadomo było już od dawna, kiedy Franciszek Smuda ogłosił, że poleci do Tajlandii. Selekcjoner początkowo zapowiadał, że powoła po jednym piłkarzu z każdego klubu. Później zmienił zdanie. To nie ma być wycieczka, ale normalne zgrupowanie, podczas którego biało-czerwoni rozegrają trzy mecze – z Danią, Tajlandią oraz Singapurem.
– Z tych śniegów wylatujemy na drugi koniec świata, gdzie jest 30 stopni ciepła. Trzeba się szybko przestawić i jeszcze zagrać tam trzy dobre mecze. Potem znów czeka nas długi lot. Dołączymy do kolegów już na zgrupowaniu w Hiszpanii. Spodziewam się, że po powrocie trzeba będzie troche odrobić zaległości. To bardzo ważny okres. Wątpię, czy wystarczy jeden trening dziennie – tłumaczy Sławomir Peszko. Trener Lecha nie boi się jednak o to, że wyjazd jego trzech najlepszych graczy pokrzyżuje mu plany przygotowań.
– Wiele nie stracą. W tym tygodniu planowaliśmy przede wszystkim dobrze ich przebadać. Prawdziwe przygotowania rozpoczniemy dopiero w Hiszpanii – mówi Zieliński.
Głównym zmartwieniem trenera nie jest więc egzotyczna podróż kadrowiczów, a stan zdrowia kontuzjowanych jesienią zawodników z podstawowej jedenastki. Wiadomo że wypadnie Grzegorz Wojtkowiak, który już trenuje, ale będzie mógł grać dopiero w Hiszpanii. Z kolei Seweryn Gancarczyk miał czyszczone kolano i odczuwa jeszcze trochę ból, dlatego nie ma sensu ryzykować, wystawiając go w Arenie. Gra w hali jest w jego przypadku niewskazana. Trener Zieliński nie będzie mógł liczyć także na Jakuba Wilka i Marcina Kikuta. Ten pierwszy ma jeszcze rękę na temblaku po operacji kontuzjowanego barku. Także „Kiki” nie jest jeszcze w pełni sił. Problem jest też z bramkarzami. Grzegorz Kasprzik czeka na ostateczną diagnozę lekarzy, czy konieczna jest operacja kolana, a uraz ręki nadal leczy Krzysztof Kotorowski.
– Skład nie będzie bombowy. Szansę otrzymają przede wszystkim młodzi zawodnicy – zapowiada Zieliński. Wśród ćwiczących z Lechem jest piątka graczy z zespołu Młodej Ekstraklasy: Mateusz Możdżeń, Mateusz Szałek, Marcin Kamiński oraz Kamil Drygas i Bartosz Bereszyński. To oni plus Djurdjević, Bosacki, Injac i Mikołajczak będą bronić honoru Kolejorza.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?