Jeden z najważniejszych projektów kolejowych w Wielkopolsce będzie się nadal rozwijał. Przypomnijmy, że Poznańska Kolej Metropolitalna zakładała stworzenie siatki częstych połączeń kolejowych między Poznaniem oraz miejscowościami oddalonymi od niego o około 50 kilometrów. Zgodnie z planem, pociągi mają jeździć do i z Poznania co pół godziny w dziewięciu różnych kierunkach.
Poznańska Kolej Metropolitalna wystartowała w czerwcu 2018 roku. Aktualnie pociągi kursują na czterech trasach z Poznania do Wągrowca, Nowego Tomyśla, Grodziska Wielkopolskiego i Jarocina. Do 2021 roku mają też zostać uruchomione połączenia do Wronek, Kościana, Rogoźna, Wrześni i Gniezna. Aktualnie na trasie do Wrześni, pociągi dojeżdżają do Swarzędza.
Teraz już wiadomo, że od września kolej metropolitalna rozwinie się jeszcze bardziej. Wtedy bowiem obecna trasa do Swarzędza zostanie wydłużona do Kostrzyna. Ponadto, w skład Poznańskiej Kolei Metropolitalnej zostanie włączona także linia Poznań-Gniezno. Porozumienia w tej sprawie podpisano we wtorek.
- Aktualnie pociągi zatrzymują się w Swarzędzu. Od września, zanim pojadą w trasę powrotną do Poznania, będą dojeżdżały także do Kostrzyna - mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Wydłużenie linii do Kostrzyna nie będzie jednak wymagało zwiększenia liczby pociągów, które aktualnie kursują na tej trasie. - Pojazdy są efektywniej wykorzystane, ale nie ma potrzeby zwiększania ilości taboru dedykowanego na te połączenia - komentuje zmiany Włodzimierz Wilkanowicz, prezes Kolei Wielkopolskich.
Negatywnych zmian dla pasażerów nie będzie także na trasie do Gniezna. Osoby korzystające z Poznańskiej Kolei Metropolitalnej mogą być pewne, że pociągi będą się zatrzymywały na tych samych stacjach, co obecnie. Ponadto zachowana zostanie dotychczasowa liczba 26 połączeń na dobę.
- Zainteresowanie koleją metropolitalną jest ogromne, ludzie korzystają z tego środka transportu. Na liniach, gdzie została uruchomiana PKM, ruch wzrósł od 16 do 20 proc. w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Ale nasze składy są zbyt małe, szczególnie w godzinach szczytu - nie ukrywa Wojciech Jankowiak. Dodaje, że łączenie dwóch składów jest już niewystarczające, a połączenie trzech jest technicznie niemożliwe.
Rozwiązaniem problemu ma być pojawienie się nowych pociągów. Województwo wielkopolskie złożyło zamówienie na 15 nowoczesnych pociągów elektrycznych w Pesa S.A. Pierwszych 10 ma zostać dostarczone do końca września, a kolejnych pięć w przyszłym roku.
Ponadto Koleje Wielkopolskie finalizują zamówienie na zakup czterech nowych pociągów spalinowych. - To powinno wyraźnie poprawić sytuację. Póki co, ratujemy się rozwiązaniami doraźnymi - mówi wicemarszałek.
- Koleje Wielkopolskie dzierżawią pociągi od operatorów zewnętrznych. Jest to konieczne, jednak dość drogie przedsięwzięcie - dodaje.
POLECAMY:
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
