Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka PKS Racot z Olimpią Koło [ZDJĘCIA]

Andrzej Rajewicz
Porażka PKS Racot z Olimpią Koło
Porażka PKS Racot z Olimpią Koło Andrzej Rajewicz
Porażka PKS Racot. W meczu rozgrywanym u siebie w sobotę 11 października piłkarze z Racotu przegrali 0:1 z Olimpią Koło.

Porażka PKS Racot. W meczu rozgrywanym u siebie w sobotę 11 października piłkarze z Racotu przegrali 0:1 z Olimpią Koło. Porażka PKS Racot, w ostatnim meczu z pewnością zasmuciła kibiców miejscowych. Racot kolejny mecz rozegra w Kościanie z Obrą i biorąc pod uwagę aktualną formę derbowego rywala, będzie musiał wzbić się na wyżyny, aby wywieźć z Kościana jakieś punty.

Sobotni pojedynek był wyrównanym, typowym, ligowym meczem o punkty. Ekipa Olimpii Koło, która przyjechała do Racotu to solidny średniak, który w tabeli przed sobotnim meczem sąsiadował z drużyną PKS Racot. Goście grali piłkę opartą na wytrzymałości i sile fizycznej swoich zawodników. Początek meczu należał do gospodarzy. Już w 8 minucie meczu groźnie strzelał Maciej Czarnecki. Potem podopieczni Dawida Dominiczaka przeprowadzili jeszcze kilka dobrych akcji.

Zobacz także:Racot wygrał z liderem

- Niestety brakuje nam skuteczności. Wiedziałem, że to będzie mecz bardzo podobnie grających drużyn i kto strzeli pierwszy gola ten ma szansę wygrać spotkanie. Szkoda, że to Olimpia objęła prowadzenie i to po tak przypadkowym golu - mówił po meczu Dawid Dominiczak, trener PKS Racot. - Wolimy grę z kontry. Rozgrywanie piłki nam nie leży - tłumaczył. Widać to było na boisku.

Bramka, którą goście strzelili w 29 minucie była punktem kulminacyjnym sobotniego spotkania. Od tego momentu Olimpia zaczęła się głównie bronić, a Racot atakował, jednak brakowało szczęścia. Gola z rzutu wolnego dla Olimpii zdobył Paweł Powietrzyński po tym, jak piłka strzelona przez niego odbiła się od któregoś z obrońców i myląc bramkarza gospodarzy, Adriana Konradowskiego wpadła do bramki. Racot miał także swoją szansę w 37 minucie, ale strzelający z rzutu wolnego Norbert Karolewicz trafił w słupek.

Po przerwie obraz gry na boisku nie uległ zmianie. Goście bronili się umiejętnie z rzadka przeprowadzając kontry, a Racot atakował, jednak przypominało to walenie głową w mur. Mozolnie konstruowane akcje zatrzymywały się na rosłych obrońcach Olimpii. Szkoda 3 punktów, ale moi zawodnicy myślami byli już chyba przy kolejnym meczu, czyli derbowym pojedynku z Obrą- mówił po spotkaniu Dawid Dominiczak.

Koscian.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto