Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja nagradza za pomoc w zatrzymaniu oszusta

Irena Kuczyńska
Pleszew. Beata Kasoka - dyrektorka Banku PKO BP o Pleszew odbiera podziękowanie z rąk Romana Pisarskiego - - zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Pleszewie
Pleszew. Beata Kasoka - dyrektorka Banku PKO BP o Pleszew odbiera podziękowanie z rąk Romana Pisarskiego - - zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Pleszewie Monika Koaska
Sceny rodem z filmu sensacyjnego rozegrały się w pleszewskim oddziale banku PKO BP . Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji jednej z pracownic udało się uniknąć tragedii. Dyrektorka banku odebrała nagrodę z rąk komendanta policji

ii.
Kilka dni temu w placówce pojawiła się 72-letnia mieszkanka Pleszewa, która zamierzała swoje oszczędności przelać na konto obcego mężczyzny. Według relacji pracowników banku, kobieta była nerwowa, przez cały czas rozmawiała przez telefon. Co jakiś czas odwracała się w stronę męża, który zachowywał się tak, jakby chciał powstrzymać ją przed wykonaniem tej operacji.

Zdenerwowanie kobiety zwróciło uwagę jednej z kasjerek. Alina Niezgódka zaczęła podejrzewać, że klientka mogła paść ofiarą naciągacza. Pobiegła do swojej kierowniczki, a ta natychmiast wezwała policję. Jednocześnie kasjerka dyskretnie poinformowała swoją koleżankę, by obsługiwała klientkę powoli, zadając kobiecie jak najwięcej pytań. To pozwoliło uniknąć transakcji i zyskać na czasie przed przyjazdem policji.

Obawy kasjerki okazały się bowiem słuszne. – Po tym jak starsza pani dowiedziała się od kryminalnych, że mogła paść ofiarą przestępcy, wyjaśniła funkcjonariuszom, że na jej komórkę zadzwonił mężczyzna. Podał się za policjanta i oznajmił, że bierze udział w akcji policyjnej. Ostrzegał ją przed pracownikami banku, w którym trzyma swoje oszczędności. Zapewnił, że chcą ją oszukać i przywłaszczyć sobie wszystkie zaoszczędzone przez nią pieniądze. Rzekomy policjant polecił kobiecie udać się do banku i przelać pieniądze na podane konto. Gwarantował, że na tym koncie jej oszczędności będą bezpieczne – wyjaśnia sierż.szt. Monika Kołaska – oficer prasowy KPP w Pleszewie .

Po upływie zaledwie kilkudziesięciu minut od zdarzenia w pleszewskiej placówce, do oddziału w Łodzi zgłosił się mężczyzna, który chciał wypłacić ze swojego konta 30000 złotych. Jak się okazało, był to ten sam mężczyzna, który chciał oszukać pleszewiankę. Dzięki współpracy pleszewskich i łódzkich policjantów, oszust został zatrzymany w Łodzi i przewieziony do pleszewskiej komendy. Naciągaczem okazał się 49-letni mieszkaniec Łodzi. W toku śledztwa ustalono, że tego samego dnia jego ofiarami zostały dwie warszawianki okradzione łącznie na 60 tysięcy złotych.

Szybko wyszło również na jaw, że wspólniczką łodzianina jest jego konkubina. 52-latka także została już zatrzymana przez kryminalnych. Do tej pory na policję zgłosiły się cztery oszukane osoby. Nie jest wykluczone, że pokrzywdzonych jest więcej. Łodzianin i jego konkubina usłyszeli już zarzuty oszustwa. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 8 lat więzienia. Sąd zdecydował o aresztowaniu pary na 3 miesiące.

Alina Niezgódka nie uważa się za bohaterkę. Podkreśla, że jej obowiązkiem jest zainteresowanie się niepokojącym zachowaniem klientów. Jak tłumaczy, niektórzy mają kasjerkom za złe, że muszą czekać w kolejce podczas przedłużających się operacji, ale dla pracowników banku najważniejsze jest bezpieczeństwo klientów i ich pieniędzy. Gdy istnieje podejrzenie, ze za nagłą wypłatą dużej sumy pieniędzy stać może oszustwo, zadaniem kasjerki jest zadać klientowi szereg dodatkowych pytań, które mogą pomóc rozwiać wszelkie wątpliwości. Podejrzanym sygnałem może być nie tylko pośpiech i nerwowość, ale również właśnie prowadzenie rozmowy przez telefon komórkowy podczas operacji.

Dyrektor oddziału Beata Kasołka podkreśla, że jej pracownicy są na bieżąco szkoleni pod kątem wykrywania możliwych oszustw, na przykład popularną wśród przestępców metodą ,,na wnuczka”. - Zwracamy uwagę na nietypowe operacje wykonywane przez osoby w podeszłym wieku, jak również nienaturalne zachowania tych osób, co pozwala na właściwie rozpoznanie sytuacji i podjęcie szybkiej reakcji – tłumaczy.

Kilka dni temu dyrektorka Banku Beata Kasołka odebrała z rąk Romana Pisarskiego - zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Pleszewie dyplom z podziękowaniem.

Zaangażowanie Pani dyrektor, która miała na uwadze dobro klienta banku oraz podjęte przez policjantów czynności uniemożliwiły sprawcom dokonanie oszustwa na szkodę 72-latki.
Ponadto Pani dyrektor podjęła próbę monitorowania przepływów finansowych na rachunku bankowym, który otrzymała od klientki. W porozumieniu z policjantami Wydziału Kryminalnego KPP w Pleszewie w momencie wpływu środków z dwóch przelewów na to konto po 30.000 zł na wniosek policji Pani dyrektor dokonała blokady przedmiotowego rachunku. Po chwili otrzymała informację z banku PKO w Łodzi, że właściciel rachunku chce podjąć środki, a konto jest zablokowane. Postępowanie Pani Dyrektor zasługuje na uznanie. Podkreślenia wymaga jej profesjonalizm, czujność i dbałość o dobro klienta, jak również dobre imię Banku.
Swoją postawą Pani Dyrektor Beata Kasołka uniemożliwiła podjęcie przez sprawców kolejnych 60000 zł. Dzięki zaangażowaniu w tej sprawie Pani Dyrektor, Policja dokonała zatrzymała dwóch sprawców oszustwa, którym przedstawiono zarzuty popełnienia oszustw na kwotę ponad 140.000 zł, a sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
czytamy na stronie internetowej policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto