Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod kościół z fasonem

Bożena Wolska
Przeglądając strony inetrnetowe dotyczące „niezbędnych” rzeczy, aby przyjęcie pierwszokomunijne było udane, tarfiłam na ofertę wynajęcia limuzyny...

Przeglądając strony inetrnetowe dotyczące „niezbędnych” rzeczy, aby przyjęcie pierwszokomunijne było udane, tarfiłam na ofertę wynajęcia limuzyny... Wprawdzie jeśli chodzi o pojazdy na komunię, to jeszcze wariacji nie ma, ale już w przypadku ślubów, to poważny problem.
Asia, 30-latka, do swojego ślubu pojechała konno, choć pod białą suknią już było widać dość wyraźnie zaokrąglony brzuszek.
– Nie wyobrażałam sobie, aby mogło być inaczej – mówiła. – Przecież, moje całe dorosłe życie było związane z końmi.
Asia była instruktortką jazdy konnej i w jej przypadku takie szaleństwo było uzasadnione. Większość nowożeńców wybiera znacznie bezpieczniejsze pojazdy. Najczęściej szuka się najładniejszego samochodu wśród znajomych i rodziny. Bo tak jest najtaniej i najszybciej. Jednak jeśli kogoś stać na większą fantazję może naprawdę poszaleć. Za kilkaset złotych może wypożyczyć na przykład limuzynę. Jedna już jest nawet w Budzyniu. Jej właściciel sprowadził ją z Ameryki, bo – jak mówi – zawsze marzył o dużym aucie. No i ma Lincolna z 1996 roku, o długości 8 metrów i 40 centymetrów wyposażonego w barek, telewizor, dvd. Może w nim jechać osiem osób, czyli wszyscy, którzy parze młodej są niezbędni - świadkowie i rodzice.
Na pewno wzrok przyciągają także nowożeńcy jadący zabytkowymi autami. Na przykład Karol Wincenciak, który jest pasjonatem starych samochodów – zwłaszcza mercedesów, postanowił właśnie takim wozem pojechać do swojego ślubu. Więc co zrobił? Kupił Mercedesa-Benz W 115 z 1969 roku. Auta te były produkowane w latach 1968 - 1976, a charakteryzowały się przede wszystkim druciana kierownicą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto