OSTRÓW - Prezydent mnie oszukał

Jan Matyśkiewicz, rolnik spod Ostrowa twierdzi, że został oszukany przez byłego prezydenta miasta Jerzego Świątka, który wynegocjował zakup jego gruntu za 80 tysięcy zł. Teraz działka - formalnie będąca własnością córki byłego prezydenta - jest warta ponad 3 mln zł. Ale nie tylko ona postanowiła zrobić dobry interes korzystając z informacji, jakie posiadał jej ojciec. Tuż obok działkę nabył też były wiceprezydent Ostrowa, Roman Pasiak. Ten jednak zdecydował się ją już sprzedać. Odkupił ją Ryszard Taciak, prokurent w Zakładzie Budowlano-Remontowym Budrem. O dziwo, firma ta jest właśnie inwestorem, który ma budować hipermarket przy wylocie na Kalisz. Czy to zbieg okoliczności, że nagle najwyżej postawieni ludzie w mieście, zainteresowali się podmokłymi łąkami? Mało kto w to wierzy!
Magdalena Świątek, córka byłego prezydenta
Ostrowa Jerzego Świątka kupiła od jednego z rolników działkę przy ul. Kaliskiej. Za 8 tysięcy metrów kwadratowych zapłaciła 80 tysięcy złotych. Dziś, gdy już wiadomo, że ma tam powstać centrum handlowe, wartość ziemi wzrosła czterdziestokrotnie!
Do transakcji doszło 25 marca 2006 roku, a więc w czasie, gdy urzędującym prezydentem Ostrowa był Jerzy Świątek. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że także wiceprezydent Roman Pasiak, którego na to stanowisko powołał Jerzy Światek też wraz z żoną kupił działeczkę o powierzchni ponad 1,5 hektara, która sąsiadowała z działką kupioną przez Magdalenę Świątek. Dziś nie jest już jej właścicielem, bo na przełomie lipca i sierpnia tego roku postanowił ją sprzedać. Grunt odkupił Ryszard Taciak, prokurent w Zakładzie Budowlano - Remontowym Budrem.
O dziwo, firma ta jest właśnie inwestorem, który ma budować hipermarket przy wylocie na Kalisz.
Pasiak na stanowisku wiceprezydenta utrzymał się on ledwie cztery miesiące, od 20 listopada 2002 roku do 31 marca 2003 roku. Zakończył swoją przygodę z magistratem, bo prowadził własną działalność gospodarczą, a będąc wiceprezedentem musiałby z niej zrezygnować. Postanowił wówczas, że jednak lepszym dla niego rozwiązaniem będzie praca na swoim. Ale te kilka miesięcy w urzędzie wystarczyło, by zorientować się, że na działkach przy ul. Kaliskiej będzie można parę groszy zarobić.
Czy to przypadek, że nagle łąki na podmokłych terenach przy ul. Kaliskiej raptem znazły się w zainteresowaniu ludzi władzy?
Wtajemniczeni wiedzieli, że przy ul. Kaliskiej powstanie centrum handlowe jednej z dużych zachodnich sieci. W 2005 roku przystąpiono bowiem do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu pomiędzy ulicami: Kaliską a Nową Krępą. Czy córka prezydenta mogła o tym nie wiedzieć? Tuż obok działkę kupiła firma Budrem, która zajmuje się stawianiem obiektów przemysłowych i wielkopowierzchniowych.
W Ostrowie mówi się, że były prezydent wykorzystał wiedzę, którą posiadł jako urzędnik samorządowy, aby zarobić na obrocie ziemią. On sam tłumaczy, że inwestor wcale nie musi stawiać swoich obiektów na działce córki. Przypomina, że gdy był prezydentem Ostrowa, proponował budowę hipermarketu po drugiej stronie ul. Kaliskiej. Nie potrafi jednak wytłumaczyć, dlaczego zależało mu na nabyciu 8 tysięcy metrów kwadratowych podmokłych łąk. A zależało mu i to bardzo. Jan Matyśkiewicz, rolnik od którego córka Świątka kupiła ziemię, twierdzi, że zanim zdecydował się na sprzedaż działki, kilka razy spotykał się w tej sprawie z ówczesnym prezydentem miasta.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu [

](http://prasa24.pl)