Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Open’er i Rolling Stones. Koncertowi kaliszanie ruszyli na Gdynię i Warszawę [FOTO]

Bartłomiej Hypki
Open’er i Rolling Stones. Koncertowi kaliszanie ruszyli na Gdynię i Warszawę
Open’er i Rolling Stones. Koncertowi kaliszanie ruszyli na Gdynię i Warszawę Ewelina Knajdek Marcinkowska
Legendy elektroniki, rockowi giganci i młode gwiazdy popu. A do tego słoneczna, festiwalowa atmosfera. Open’er Festival i koncert Rolling Stones sprawiły, że twarze fanów dobrej muzyki, również tych z Kalisza, rozświetliła pełnia szczęścia.

Droga z pola namiotowego pod główną scenę jest dość daleka. Obok mnie idą tłumy fanów. Wszyscy ubrani festiwalowo, w przeciwsłonecznych okularach, by nie raziło ich zachodzące, bałtyckie słońce. Wiele kobiety ma świecąco wymalowane twarze, na których widać szeroki uśmiech, bo za 30 minut zacznie się koncert Depeche Mode. Takich powodów do zadowolenia podczas Open’er Festival w Gdyni było co najmniej kilka: Bruno Mars, Gorillaz czy Arctic Monkeys. Nie licząc szeregu innych atrakcji.

- Pierwszy raz byłyśmy na festiwalu i w sumie motorem napędowym była chęć zobaczenia koncertu Depeche Mode, ale po przemyśleniu stwierdziłyśmy, że jak już jedziemy to na całość - mówią wspólnym głosem przyjaciółki, Agnieszka Walczak z Kalisza i Anna Bogacz z Pleszewa. Są zachwycone artystami, którzy na scenie dawali z siebie wszystko. Podkreślają, że energię niosła też publiczność.

- Nieskończone morze doskonale bawiących się i reagującej na dźwięki ludzi przed sceną z pewnością daje siłę. Liczba osób biorących udział w festiwalu, ich różnorodność, przekrój wiekowy i społeczny, zbitka różnych kultur muzycznych w jednym miejscu wytwarza niepowtarzalną atmosferę - zaznaczają.

Dziewczyny są też pod wrażeniem infrastruktury i organizacji festiwalu.

- Open’er Festival to już prawdziwe miasteczko kulturalne. Oprócz koncertów nie zabrakło również kina, spektakli, prezentowały się również różne ruchy obywatelskie i niezależne organizacje pozarządowe - podziela to zdanie Ewelina Knajdek Marcinkowska z kaliskiego Stowarzyszenia Multi.Art. Od 5 lat prowadzi podczas festiwalu działania o charakterze społeczno-ekologicznym. W tym roku były to m.in. warsztaty o recyklingu, kuchnia społeczna czy kącik własnoręcznie robionych gier. Przyznaje, że festiwal był w tym roku dużo większy niż w poprzednich edycjach. I doskonale zorganizowany.

Jeśli chodzi o muzyczne wrażenia, największe zrobił na niej spektakl, który przygotował David Byrne, znany przede wszystkim, jako lider kultowego Talking Heads.

- Dobre koncerty dały również Depeche Mode i Gorillaz. Świetnie zaprezentował się również ostrowianin Pepe i Bass Astral x Igo Orchestra - wymienia.

Rekordowa edycja

Open’er Festival to największy i najbardziej zróżnicowany festiwal w Polsce. Co roku występują na nim najważniejsi międzynarodowi artyści reprezentujący różne nurty muzyczne. I co ważne, każda generacja mogła znaleźć coś dla siebie. Organizatorzy chwalą się, że przez wszystkie cztery dni w Gdyni bawiło się łącznie ponad 140 tys. osób. To rekordowy wynik. Główną machiną napędową były oczywiście gwiazdy: Arctic Monkeys, Depeche Mode i Bruno Mars. Niemniej jednak do znakomitej frekwencji przyczynili się też m.in.: Nick Cave, Migos, Massive Attack, Taconafide i Post Malone. Niektórzy z nich gromadzili tłumy porównywalne z tymi, który przyciągnęły główne gwiazdy. Dziękujmy organizatorom z ostrzymy już sobie zęby na kolejną odsłonę Open’er Festival!

Dość młodzi, by śpiewać

Dzień po zakończeniu Open’era na Stadionie Narodowym w Warszawie koncert dali legendarni The Rolling Stones.

- To było dla mnie ogromne przeżycie spotkać się z legendą, która zaczynała grać jeszcze w czasach Beatlesów. Jagger ma niesamowitą kondycję, choć moja siostra była na ich koncercie 20 lat temu i podobno miał jeszcze lepsze - śmieje się Katarzyna Guzowska-Lelental z Kalisza. Dodaje też, że Mick Jagger - jak już wiadomo, za stary na sędziego, ale dość młody, by śpiewać - jest także niesamowicie dowcipny.

- Nauczył się sporo słów po polsku. Ronniego przedstawił jako „króla pierogów” - mówi Katarzyna Guzowska-Lelental.

Zaznacza, że wspaniała była scenografia, a Stadion Narodowy został świetnie przygotowany do koncertu. Uważa też, że Stonesi znakomicie dobrali repertuar z ich 56-letniej kariery.

W Hiszpanii trwa fiesta ku czci św. Fermina. Pięciu rannych w starciu z bykami

STORYFUL

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Open’er i Rolling Stones. Koncertowi kaliszanie ruszyli na Gdynię i Warszawę [FOTO] - Kalisz Nasze Miasto

Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto