Nie żyje dziewczynka ranna w wypadku [ZDJĘCIA]

Nie żyje dziewczynka ranna w wypadku

Do tragicznego wypadku doszło w Boże Ciało na drodze krajowej nr 5 - obwodnicy Kościana. Na miejscu zginął kierowca jednego z samochodów. Troje innych poszkodowanych zostało przetransportowanych do różnych szpitali.

Od tego czasu praktycznie każdego dnia pojawiały się plotki na temat śmierci rannych. - Do nas także docierają takie informacje, ale je dementujemy - mówił jeszcze w poniedziałek rzecznik kościańskiej policji Radosław Nowak. We wtorek, kilka godzin po zamknięciu tygodnika "Fakty kościańskie", w którym pisaliśmy o tych plotkach, dotarła jednak do naszej redakcji, z dość pewnego źródła, informacja o śmierci 7-letniej dziewczynki, która po wypadku śmigłowcem LPR została przetransportowana do szpitala w Poznaniu. W środę uzyskaliśmy już pewność, że informacja jest prawdziwa i mimo kilkunastodniowej walki o życie 7-latki nie udało jej się uratować - Możemy niestety potwierdzić ostatnie doniesienia o śmierci rannego w wypadku dziecka - mówi Radosław Nowak. Dziewczynka zmarła we wtorek.

Sprawą zajmuje się kościańska prokuratura, która wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutu spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym 40-letniemu mieszkańcowi powiatu poznańskiego, kierującemu oplem podczas zderzenia z mazdą. Na razie mężczyzny nie udało się przesłuchać. Nadal znajduje się też w szpitalu.

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło w czwartek, 15 czerwca pomiędzy Kawczynem a Kiełczewem. Samochód marki opel jadący w kierunku Leszna, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w mazdę. Pomocy poszkodowanym udzielały osoby postronne. Pomimo reanimacji nie udało się uratować 28-letniego kierowcy mazdy, a 7-letnią dziewczynkę, również po reanimacji, przetransportowano śmigłowcem do Poznania. Dwóch kolejnych poszkodowanych również trafiło do szpitali.